Producent wykonawczy i współzałożyciel Oddfellows TJ Kearney dzieli się tym, ile kosztuje prowadzenie studia na najwyższym poziomie motion designu.

Motion Design to niezwykle kreatywna dziedzina, i większość z nas dostaje się do niej właśnie z tego powodu... lubimy tworzyć. Lubimy projektować, animować i rozwiązywać problemy wizualnie. Ale to także biznes. Aby utrzymać się w Motion Design, zwłaszcza na poziomie studia, musisz prowadzić dochodowy biznes. A to nie jest coś, do czego większość z nas jest wyszkolona. Jeśli jesteś freelancerem przyzwyczajonym doCzy pobierając 500 dolarów za dzień, pobierasz trochę więcej, kiedy stajesz się "studiem"? To trudne pytanie, więc aby pomóc nam zrozumieć, jak wygląda przejście między artystą a studiem, TJ Kearney zgłosił się do podcastu i rzucił trochę światła na ten temat. TJ jest obecnie producentem wykonawczym w Instrument, BARDZO fajnej agencji cyfrowej w Portland, Oregon. Wcześniej był EP iwspółzałożyciel w studiu o nazwie... Oddfellows, tak, że Oddfellows Wcześniej pracował w agencjach reklamowych, dużych domach pocztowych i we wszystkich innych miejscach.

Jego doświadczenie w tej branży dało mu niesamowitą perspektywę na ekonomię Motion Designu. Był po stronie klienta, zatrudniając studia, a także po stronie dostawcy, próbując przekonać do siebie agencje i klientów. W tej rozmowie TJ zdobywa niezwykle specyficzny Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, ile kosztują koszty ogólne i ile prawdopodobnie trzeba pobierać opłat przy różnych rozmiarach studia... powinieneś zrobić notatki.

TJ. KEARNEY SHOW NOTES

TJ Kearney

ARTYŚCI/STUDIA

  • Oddfellows
  • Tom DeLonge
  • Adam Patch
  • Devin Whetstone
  • Poczta szpiegowska
  • Goodby, Silverstein & Partners
  • Chris Kelly
  • Colin Trenter
  • Conrad Mcleod
  • Buck
  • Młyn
  • Psyop
  • Mrówka olbrzymia
  • Gunner
  • Jay Grandin
  • Goldenwolf
  • Tendril
  • Ryan Honey
  • Arnold
  • Chris Do

PIECY

  • Good Books

ZASOBY

  • Płomień
  • Shake
  • Ramowa Umowa Serwisowa
  • Oświadczenie o pracy
  • Manifest freelancera
  • Chris Do Podcast Interview
  • Motion Hatch Podcast
  • Artykuł Joey's Motionographer

TJ. KEARNEY TRANSKRYPT WYWIADU

TJ: Kiedy ludzie przychodzą do mnie i mówią: "Chcę założyć studio", moje pierwsze pytanie brzmi: "Dlaczego?" Dlaczego chciałbyś to zrobić? Większość z nich wraca do "Chcę tworzyć prace, które chcę tworzyć. Chcę pracować z ludźmi, z którymi chcę pracować", a prawie żaden z nich nie wraca do "Cóż, naprawdę chcę być przedsiębiorcą i chcę się skupić na biznesie i sprzedaży".Naprawdę staram się, byćJeśli więc to, czego szukasz w swojej karierze, to "Chcę być kreatywnym liderem w niesamowitym projekcie", skup się na znalezieniu pracy w jednym z tych najlepszych studiów, które kochasz, jako dyrektor kreatywny, dyrektor artystyczny, dyrektor projektowy, ponieważ będziesz mógł skupić się tylko na tym, czego szukasz.ale jeśli myślisz, że chcesz być właścicielem studia, myślę, że musisz chcieć robić biznes.

Joey: Motion design to niezwykle kreatywna dziedzina i większość z nas dostaje się do niej właśnie z tego powodu. Lubimy tworzyć. Lubimy projektować, animować i rozwiązywać problemy wizualnie, ale to także biznes. Aby utrzymać się w motion designie, zwłaszcza na poziomie studia, musisz prowadzić dochodowy biznes, a to nie jest coś, do czego większość z nas jest wyszkolona. Chodzi mi o to, jak maszJeśli jesteś freelancerem przyzwyczajonym do pobierania 500 dolarów dziennie, czy po prostu pobierasz trochę więcej, gdy stajesz się, cytat, "studiem"? To trudne pytania, a żeby na nie odpowiedzieć, mamy dziś w podcaście TJ Kearneya.

Joey: TJ jest obecnie producentem wykonawczym w Instrument, bardzo fajnej agencji cyfrowej w Portland, Oregon. Wcześniej był EP i współzałożycielem studia o nazwie Oddfellows. Tak, tego Oddfellows, a przedtem pracował w agencjach reklamowych, dużych domach pocztowych i wszystkim pomiędzy. Jego doświadczenie w tej branży dało mu niesamowitą perspektywę na ekonomię projektowania ruchu.TJ był po stronie klienta zatrudniającego studia, a także po stronie sprzedawcy, próbując nawiązać współpracę z agencjami i klientami. W tej rozmowie TJ bardzo konkretnie opisuje ekonomię na poziomie studia. Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, ile kosztują koszty ogólne i ile prawdopodobnie powinieneś pobierać opłat przy różnych rozmiarach studia, powinieneś zrobić notatki.

Joey: Ten odcinek jest długi, gęsty, więc zapnijcie pasy i naprawdę szybko, posłuchajmy jednego z naszych niesamowitych absolwentów School of Motion.

Patrick Butler: Nazywam się Patrick Butler, jestem z San Diego w Kalifornii i wziąłem udział w kursie animacji w School of Motion. Wiele zyskałem dzięki temu kursowi. Zyskałem dużo pewności siebie, której wcześniej nie miałem. Myślałem, że jestem naprawdę dobry i myślałem, że wiem, co robię z motion graphics, ale było tak wiele małych szczegółów, że zupełnie nie byłem sobą.Nauczyłem się. Wyciąłem demo reel byłem naprawdę dumny z kilku miesięcy przed animacji bootcamp i natychmiast po kursie, spojrzałem na to i byłem jak, "To nie reprezentuje tego, co jestem w stanie." To jest jak bardzo moje umiejętności poprawiły się. To po prostu poprawił się natychmiast. Czułem różnicę. Polecam animacji bootcamp do każdego, kto chce nauczyć się podstaw i naprawdę wypełnićw lukach, które mogłeś przegapić, jeśli jesteś samoukiem. Nazywam się Patrick Butler i jestem absolwentem School of Motion.

Joey: TJ, to jest zajebiste mieć cię w podcaście, człowieku, bardzo dziękuję, że to robisz.

TJ: Tak, dziękuję bardzo za przyjęcie mnie, jestem super zaszczycony, że mogę tu być.

Pomyślałem, że zaczniemy od zapoznania się z twoją przeszłością, ponieważ obecnie, od momentu nagrania, jesteś producentem wykonawczym w naprawdę fajnej agencji w Portland o nazwie Instrument, więc zastanawiam się dla słuchaczy, którzy być może cię nie znają, czy mógłbyś opowiedzieć o tym, jak tu trafiłeś. Jaka była twoja droga do branży? Jak to się stało, że nie jesteś w stanie tego zrobić?zostać producentem, a potem producentem wykonawczym?

TJ: Tak, całkowicie. To długa, wietrzna droga, ale możemy... Podam wersję Cliff notes.

Dokładnie.

TJ: Więc, pierwotnie zacząłem tak jakby w scenie muzycznej. Naprawdę chciałem być w zespole, a okazało się, że trzeba mieć rytm, żeby być w zespole.

To pomaga.

TJ: Nie miałem zbyt wielu sukcesów na froncie muzycznym, ale miałem wielu przyjaciół, którzy byli w zespołach, które startowały w tamtym czasie. Dorastałem w San Diego. To było pod koniec lat 90-tych lub na początku XXI wieku i znalazłem... W tym samym czasie moja mama była profesjonalnym fotografem, więc miałem dostęp do wielu urządzeń i to było przed cyfrą, więc miałem profesjonalne aparaty, którenikt inny nie miał do nich dostępu, więc chodziłem i zarządzałem zespołami, pomagałem im ustawiać koncerty i inne rzeczy, ale także wykorzystywałem tę okazję do tworzenia materiałów marketingowych i robienia sesji zdjęciowych i umieszczania tego wszystkiego na zewnątrz. Dzięki temu poznałem tego faceta, Justina [Puda 00:05:01], który był osobistym fotografem Blink 182. Oni byli jakby... Internet podnosił się iMusieli wprowadzić do sieci treści wideo, a to nie było jego pasją.

TJ: Znowu miałem kamerę wideo, więc on powiedział: "Chcesz to zrobić?" Ja na to: "Jasne". Więc to doprowadziło do wielu możliwości dla Toma DeLonge z Blink 182 do firmy macierzystej, która miała kilka marek odzieżowych i innych rzeczy. Więc ja jakby przyszedłem i zrobiłem wiele marketingu dla nich i jakby zbudowałem moją pierwszą firmę produkcyjną. To było, gdy byłem jeszcze w college'u i pracowałem z AdamemPax, który jest reżyserem i innym animatorem w branży, a potem Devin Whetstone, który stał się jednym z moich ulubionych DP, ale mieliśmy małą firmę produkcyjną, która przeprowadziła nas przez studia.

TJ: Przez to chodziliśmy do post house'u, gdzie wszystkie nasze rzeczy były korygowane kolorystycznie i wykańczane w San Francisco, zwanego Spy Post, który robił wiele komercyjnych prac, a także efekty wizualne. Zbliżałem się do końca mojego pobytu w college'u i zaproponowali mi pracę przy produkcji, więc tak też zrobiłem. Nadal prowadziłem firmę produkcyjną na boku i zacząłem braćTo doprowadziło mnie do miejsca, w którym chciałem się znaleźć, czyli do branży fabularnej. Spędziłem więc trochę czasu skupiając się na fabularnych efektach wizualnych i pracowałem przy pierwszym Iron Manie, trochę przy Avatarze i kilku innych naprawdę złych filmach, o których nie chcę wspominać.

TJ: W pewnym sensie zgłębiłem ten świat i było to fajne, bo miałem okazję zobaczyć oba końce. To był post house, post facility, który miał okazję zobaczyć fabularne efekty wizualne, ale także świat komercyjny, ponieważ mieliśmy grupę artystów płomieni, więc robiliśmy wiele wykończeń, a także mieliśmy jedyną telekino w mieście, więc mieliśmy okazję zrobić wiele korekcji kolorów. Miałem okazję zobaczyć wszystkie strony.Zdałem sobie sprawę, że pieniądze są w reklamie, więc trochę za tym poszedłem i zostałem producentem wykonawczym w Goodby, Silverstein and Partners w San Francisco, gdzie poznałem innych założycieli Oddfellows, Chrisa Kelly'ego, Colina Trentera i Conrada McLeoda.

TJ: Poszedłem tam i zacząłem... Pierwotnie poszedłem tam, aby prowadzić... Mieli wewnętrzną firmę produkcyjną, a następnie szukali możliwości rozbudowy poczty do tego. Dostałem kilka naprawdę fajnych możliwości. Zrobiłem tam kilka reklam Super Bowl i inne rzeczy, ale najlepszą częścią było to, że była potrzeba wciągnięcia całej produkcji Sprintu, która w tym czasie była... wcześniejsza...Agencja starała się zapanować nad sytuacją i próbowała zrobić wszystko sama, na dobre i na złe. Moim zadaniem było więc zbudowanie zespołu i właśnie wtedy sprowadziłem Chrisa, Colina i Conrada.

TJ: Udało nam się to zrobić przez pewien czas. Spędziliśmy około półtora roku, dwa lata jako pełnoprawne studio animacji w ramach agencji. Byliśmy w pewnym sensie niezależni od wszystkich innych produkcji, ale świat agencji jest dość trudny. Było dużo niechodzenia do domu przez długie okresy czasu, wielu moich freelancerów zalewało się łzami, ponieważ pracowali tak wiele godzin. To jestW tym samym czasie Chris, Colin i Conrad musieli się przesiąść, a my wszyscy byliśmy pod wrażeniem: "Co będziemy robić dalej? Nie chcieliśmy iść. Nie było wtedy w San Francisco nikogo, dla kogo chcielibyśmy pracować.

TJ: Nikt nie tworzył pracy takiego kalibru, jak chcieliśmy, ale nie chcieliśmy też przeprowadzać się do Nowego Jorku czy Los Angeles, więc Oddfellows narodziło się z konieczności. Nie widzieliśmy możliwości, więc pomyśleliśmy: "Chyba po prostu będziemy razem pracować na własny rachunek i zobaczymy, czy uda nam się to zrobić".pół, sześć lat, a potem miałem okazję przyjść tu do Instrumentu w listopadzie zeszłego roku i oto jestem.

Joey: Wow, ok. Robiłem notatki, gdy mówiłeś. Było tam tyle rzeczy, które chcę zgłębić w tej rozmowie, ale chcę zacząć od Toma DeLonge'a. Czy nadal utrzymujesz z nim kontakt?

TJ: Ja nie.

Joey: Ponieważ robi teraz całkiem interesujące rzeczy. Każdy, kto słucha, może go wygooglować i zobaczyć, co robi. To nie jest to, czego można by się spodziewać po gitarzyście z Blink 182.

TJ: Nie.

Joey: [crosstalk 00:09:35]

TJ: On zdecydowanie jeszcze wtedy robił te rzeczy, jest wielkim UFO [spiskowcem 00:09:42] i ...

Joey: Tak.

TJ: Właściwie napisałem dla niego treatment... To było dawno temu. Napisałem dla niego treatment, w którym... Rodzaj żartobliwej reklamy, w której został porwany przez kosmitów i nie uznał tego za zabawne.

Nie widział w tym ironii? To zabawne.

TJ: Nie docenił tego, ale nie, już z nim nie rozmawiam, ale świetnie się z nim pracowało. Był super miłym gościem i otworzył mi możliwości.

Chcę usłyszeć trochę więcej o tym, jak pracowałeś nad efektami wizualnymi. Czy zawsze zajmowałeś się planowaniem produkcji, czy może brudziłeś sobie ręce i robiłeś kompilacje? Czy kiedykolwiek byłeś po tej stronie?

TJ: Tak, całkowicie. Nie, właściwie to poszedłem do szkoły, żeby być montażystą. Kiedy poznałem Adama Patcha i Devina Whetstone'a, nauczyli mnie After Effects. Moja szkoła nie uczyła wtedy animacji na tym poziomie, przynajmniej nie w przypadku animacji komercyjnej. Uczyli tradycyjnej animacji, ale nikt nie zagłębiał się wtedy w After Effects, więc nie, byłem w tym. Montowałem rzeczy, animowałem.Kiedy przeszedłem na stronę efektów wizualnych, nauczyli mnie Flame i Shake i kilku innych narzędzi w tamtym czasie i tak, to było naprawdę praktyczne. To było coś w rodzaju tego samego, co zespoły. To było jak, "Hej, naprawdę chcę zrobić tę rzecz. Nie jestem w tym świetny, ale jestem naprawdę dobry w łączeniu dobrych ludzi razem," i tak to się narodziło z prób i prób.Błąd, wiesz? Zdałem sobie sprawę, że moja prawdziwa siła tkwi w łączeniu odpowiednich elementów i budowaniu najlepszych zespołów, identyfikowaniu tych ludzi, określaniu ich dynamiki i wspieraniu ich.

TJ: Oferowałem więcej do projektów, robiąc to, że zarządzanie projektem koniec rzeczy, niż byłem jak byłem na pudełku, więc zdecydowanie ... Myślę, że to rodzaj czegoś wyjątkowego dla mnie, że chciałbym zobaczyć więcej i wszystkich producentów, jest po prostu trochę więcej rąk na naukę narzędzi, które prosisz ludzi do korzystania. Myślę, że to pomogło mi dużo w mojej karierze, gdzie byłem redaktor z klientami wByłem animatorem z klientami w pokoju, kończyłem w [niesłyszalne 00:12:03] z klientami. Kiedy proszę animatora lub artystę o zrobienie czegoś, mam całkiem przyzwoite poczucie tego, czego od nich wymagam.

Joey: To jest niesamowita supermoc dla producenta, ponieważ masz empatię dla tego, o co właściwie prosisz, ponieważ pracowałem z obydwoma rodzajami producentów, producentami, którzy naprawdę znają się na stronie technicznej i rozumieją, o co proszą, a potem zawsze są ci producenci i większość z tych, z którymi pracowałem, nie wiedzieli, jak trudne są rzeczy.były, jak długo rzeczy trwało rzeczywiście były producenci agencji reklamowej, bo czuję się jak system, który przynosi producentów, jak jeśli jesteś po prostu w tym świecie agencji reklamowej, nie jesteś ... Nie wiem, chyba po prostu nie są narażone na rodzaj informacji, że trzeba być.

TJ: 100%. Tak, i myślę, że agencje reklamowe są również wyjątkowe, ponieważ jeśli cała trajektoria producenta pojawiła się w agencji reklamowej, gdzie agencje jakby dostają to, co chcą, ponieważ mogą sobie pozwolić na płacenie ludziom za nadgodziny lub cokolwiek innego, nie są naprawdę nauczeni, aby odepchnąć klienta w ogóle. Nie wiem, że uznanie jest naprawdę wbudowane w ich proces uczenia się. Więc myślę, że wszyscy mająMyślę, że jest kilku niesamowitych producentów agencyjnych, którzy zawsze byli po stronie agencji, ale jednocześnie nie mają pełnej perspektywy.

Joey: Tak, oczywiście. Nie można malować żadnej branży tak szerokim pędzlem. To znaczy, są niesamowici ludzie, z którymi pracowałem w agencjach reklamowych, ale są też tacy, którzy sprowadzili mnie do siódmego kręgu piekła, co jestem pewien, że ty też tam byłeś. Więc, twój tytuł to producent wykonawczy i w studiu, większość studiów, dla których pracowałem i moje własne studio, które prowadziłem przez jakiś czas, theWiększe studia mogą mieć osobę odpowiedzialną za rozwój biznesu, ale co robi producent wykonawczy w agencji? Jaka jest różnica między producentem wykonawczym a zwykłym producentem?

TJ: Po stronie agencji konkretnie?

Tak, po stronie agencji.

TJ: Jasne. Więc, to jest wiele z tego, co właśnie powiedziałeś. Wiele z moich codziennych zajęć to sprzedaż. Skupiam się na ... Więc, pracuję w zespole ... Jestem producentem wykonawczym w ramach Instrumentu. Nie jestem ... Mamy ich całkiem sporo.

Joey: Yep.

TJ: Skupiają się na różnych zestawach umiejętności, więc ja szczególnie pracuję nad tworzeniem treści i tworzeniem możliwości tworzenia treści zarówno w ramach agencji dla istniejących klientów, ale także poszukiwaniem naszych własnych klientów i możliwości oraz sposobów na popchnięcie naszego zespołu do osiągnięcia nowego poziomu.Będę kimś, kto jest naprawdę w chaszczach, na ziemi, prowadząc projekt i będąc jak codzienna osoba dla klienta. Będę osobą, która jest na tym początkowym spotkaniu sprzedażowym, która pomaga zamknąć się w kontraktach i prowadząc MSA i SOW.

TJ: Jestem tym, który zostaje jakby sprowadzony, jeśli ciężkie uderzenia potrzebują tego, ponieważ sprawy wymykają się z torów, ale naprawdę, skupiam się na negocjacjach, budowaniu możliwości, a następnie rodzaju prawie jak poziom konta upewniając się, że patrzymy na tego klienta, nie tylko na dostarczanie pojedynczego projektu, ale patrząc na trajektorię relacji i prognozowanie dlaPrzyszłość i budowanie długotrwałych relacji między nami a nimi oraz upewnienie się, że mamy odpowiednich ludzi, którzy to umożliwią.

Joey: Fajnie. Czy mógłbyś naprawdę szybko zdefiniować MSA i SOW na wypadek, gdyby ktoś nie wiedział, co to ...

TJ: Tak, przepraszam. MSA to Master Service Agreement. To rodzaj umowy ramowej, którą się podpisuje. Zarówno studia, jak i... Studia średniego i wysokiego szczebla oraz agencje podpiszą te... Są one czymś w rodzaju długoterminowych zasad zaangażowania, tak aby bez względu na wszystko, ustanowić podstawę dla waszej relacji. Następnie SOW przychodzi na podstawie projektu po MSA i jest toDeklaracja pracy. Jasno określa ona harmonogram, wyniki, uzgodniony proces i wszystkie te zabawne rzeczy.

Joey: Super. Ok, fajnie, więc tak, MSA to coś w rodzaju "tak nasze dwie firmy będą pracować razem w przyszłości". SOW jest dla tego konkretnego projektu. Tu są parametry. To jest budżet. Wszystkie tego typu rzeczy. Ok, fajnie.

TJ: [crosstalk 00:16:32]

Joey: Cóż, to bardzo ładnie przechodzi do największej rzeczy, o której chcę z Tobą porozmawiać, a mianowicie o ekonomii motion designu w obecnym kształcie. Mam doświadczenie po stronie freelancera i po stronie małego studia i jestem naprawdę ciekawy, jak to wygląda teraz, ponieważ byłem poza światem codziennych klientów przez około cztery lata, a także cojak to wygląda w miarę zwiększania skali? Więc może zaczniemy od małego studia?

Joey: Zgaduję, że kiedy zakładaliście Oddfellows, zaczynaliście od tej wielkości. Było trzech lub czterech współzałożycieli i zgaduję, że to było to, więc dlaczego nie zaczniemy rozmowy od tego miejsca? Jak to wygląda, kiedy masz małe, trzy- lub czteroosobowe studio? Jaka jest ekonomia tego? Ile pieniędzy musi zarabiać to studio, żeby być na plusie? Jaki rodzajile każdy z nas zarabia?

TJ: Całkowicie. Tak, myślę, że próbowałem dowiedzieć się, jak odpowiedzieć na podejście małego studia, ponieważ jest sposób, w jaki wszyscy to robią i jest sposób, w jaki wszyscy powinni to robić, więc kiedy zaczynaliśmy, mieliśmy cztery osoby, jak powiedziałeś, i w zasadzie spędziliśmy rok jako bardziej jak kolektyw niż cokolwiek innego. Nadal byliśmy freelancerami, aby zapłacić rachunki.W tym czasie żyliśmy jako rodzina. Nie musiałem zarabiać, więc mogliśmy wziąć ... To był rodzaj dostawania pieniędzy, gdy projekt wylądował i brać, po prostu licytować projekty w między czasie, nie martwiąc się o uzyskanie wypłaty. To naprawdę trudny sposób dla większości ludzi, aby zacząć, ale po prostu miałem szczęście, aby to zrobić w tym czasie.

TJ: Nie mieliśmy żadnych kosztów ogólnych, ponieważ wszyscy pracowali w domu. Właśnie opuściliśmy agencję w Goodby w tym czasie i byli bardzo pomocni i dali nam maszyny i miejsce, jak tego potrzebowaliśmy. Jeśli wylądowaliśmy na projekcie, pozwolili nam trochę popracować. Więc to, co jest rodzajem plusów tego rozmiaru to to, że w zasadzie masz mało do żadnych kosztów ogólnych. Twoje opłaty za rozpoczęcie działalności,ale to naprawdę minimalna inwestycja, aby zacząć w tym rozmiarze. Co jest w tym fajne, i co jest zabawne w tym czasie, to to, że jesteś naprawdę zwinny, masz ... Masz dużo więcej kontroli nad tym, co bierzesz na siebie w tym rozmiarze.

TJ: Z jednej strony, starasz się brać wszystko, ponieważ próbujesz się rozwijać i budować. Z drugiej strony, jeśli jesteś mądry, to jest tak, że teraz jesteśmy tak lekcy, że możemy być wybredni i selektywni co do rzeczy, w które inwestujemy nasz czas, ale znowu, to jest rodzaj funkcjonowania na poziomie kolektywnym. Więc, z perspektywy czasu, myślę, że dwie do pięciu osób to nie jest zły rozmiar, jeślimyślisz jak średniej wielkości studio i prezentujesz się na tym samym poziomie, co średniej wielkości studio, ponieważ to, co możesz zrobić, to coś w rodzaju [Chris Doe 00:19:46] podejścia, w którym wyląduję na projekcie, a następnie będę miał zespół freelancerów, którzy przyjdą i zrobią projekt, a następnie zrobię marżę na górze tego, ale myślę, że to, co większość ludzi robi w tym rozmiarze, tooni naprawdę minimalnie się budżetują.

TJ: Więc, powiedzą, "Widzę okazję za 5,000 dolarów. Mogę to zrobić sam i będę się nad tym rozciągnięty. Wylicytuję dokładną ilość dni, które będę miał", i nie wbudowali żadnej marży. Nie wbudowali żadnego dodatkowego wsparcia dla siebie. Nie wbudowali żadnej podkładki na wypadek, gdyby sprawy wymknęły się spod kontroli, i nadal pozycjonują się jako małe butikowe studio iNie konkurują na wysokim lub średnim poziomie, więc myślę, że to jest stracona szansa dla większości studiów, z którymi regularnie rozmawiam. To jest pytanie, które dostaję najczęściej. Jak mamy się rozwijać? Jak duzi musimy być? I co powinniśmy licytować?

TJ: Myślę, że moja odpowiedź na to jest taka, że małe studia, tylko dlatego, że są dwu- lub trzyosobowe, nie oznacza, że powinieneś się tak przedstawiać i nie oznacza, że powinieneś licytować tak astronomicznie niżej niż inne studia, ponieważ myślę, że jest to naprawdę krótka seria i myślę, że jest to naprawdę trudne miejsce do wejścia. Jesteś w zasadzie w sytuacji "turn and burn", gdzie musiszprojekt lądowy stale, ponieważ jesteś w zasadzie tylko gloryfikowanym freelancerem na tym poziomie, jeśli nie zbudowałeś w tej podkładce.

Joey: Racja. To naprawdę interesujące. Przyjąłem takie podejście w przeszłości jako freelancer. Pomogło mi to uzyskać naprawdę dużo większe budżety niż te, do których przywykła większość freelancerów, po prostu dlatego, że byłem przyzwyczajony do prowadzenia studia i wiedziałem, jakie są budżety. Kiedy agencja przychodziła do mnie jako freelancera, wiedziałem, że jeśli nie przyjdą do mnie, pójdą dostudio, które pobierałoby 25, 30 tysięcy dolarów, czy cokolwiek innego. Nawet wspomniałeś o tym, że jeśli masz dwie, trzy lub cztery osoby prowadzące małe studio, to słowo "kolektyw" jest często używane, więc jest to szara strefa, w której jesteś grupą freelancerów. Jesteś również rodzajem studia i jak myślisz, co jest tym wyróżnikiem? Co sprawia, że coś czuje się jak studio.z punktu widzenia klienta, który teraz jest skłonny zapłacić premię, ponieważ, cóż, to nie jest tylko trzech freelancerów ze wspólnym Dropboxem. To jest właściwie studio. Dostanę coś więcej niż sumę jego części.

TJ: Tak. Myślę, że to infrastruktura. To posiadanie producenta. To posiadanie nieco większej stabilności, więc jeśli jestem klientem i wiem, że idę do kolektywu, do punktu, dwóch do trzech freelancerów, którzy dzielą się skrzynką odbiorczą, wiem, że podejmuję pewien poziom ryzyka i wiem, że jeśli idę do większego studia, wiem, że mają dodatkowe zasoby, aby wypełnić, jeśli rzeczy się zepsuły i wiem, żejeśli jadę bezpośrednio do freelancera lub małej grupy freelancerów, mogą nie.

TJ: Myślę, że to jest największy wyróżnik dla mnie, gdy zbliżam się do jednego lub drugiego. Myślę, że inną rzeczą, od wewnątrz, jeśli jesteś po stronie zbiorowej rzeczy, to jest różnica między grupą ludzi, którzy biorą wolne zawody i od czasu do czasu mają czas w swoim harmonogramie, gdzie nie pokrywają się i mogą podjąć się projektu razem, ale nie są tak połączeni razem, żeZawsze będą dla siebie dostępni i myślę, że to jest naprawdę kluczowe, jeśli chcesz przejść na następny poziom większego, bardziej ustabilizowanego studia.

TJ: Inną rzeczą w przypadku studia i kolektywu jest to, że. To jest jak dostępność. To jest jak wiem, jako klient, jeśli pójdę do studia o ustalonej pozycji, będą one rodzaj ... Jeśli mam prawdziwy projekt, będą one czas na to, gdzie kolektyw jest może bardziej jak reżyser, gdzie to jest jak trudniej dostać rodzaj na ich slot, a następnie jestem naprawdę prawdopodobnie nie będzie czekać na nich. Jestempo prostu pójdziemy w dół linii i znajdziemy następną grupę.

Joey: Tak, chcę zwrócić uwagę na coś, co właśnie powiedziałeś, a czego nigdy nie słyszałem w ten sposób, a myślę, że to naprawdę mądre i każdy powinien o tym pamiętać. Właśnie powiedziałeś słowo "ryzyko" i z perspektywy klienta, idąc z mniejszym studiem, a nawet może jeśli nie jesteś nawet pewien, czy to naprawdę studio, czy to kolektyw, że czujesz się jak, "Podejmuję ryzyko dając im"Zastanawiam się, czy mógłbyś powiedzieć o tym trochę więcej, ponieważ jest to coś, co myślę, że większości motion designerów, zwłaszcza jeśli nigdy nie prowadzili studia, nawet nie przychodzi do głowy. Że prosisz klienta o wzięcieszansę na ciebie jako małe studio.

TJ: Tak, myślę, że jedną z największych rzeczy, która może zostać utracona na poziomie animatora-projektanta jest to, że pracujemy w interesującym przemyśle, gdzie pracujemy z artystami, ale jesteśmy również technicznie dostawcą usług.

Racja.

TJ: Więc to jest jak naprawdę delikatna równowaga "Cóż, musisz pozwolić mi robić moją sztukę", ale w tym samym czasie, ta osoba jest jak, "Daję ci pieniądze. Musisz dać mi to, czego potrzebuję". Ich praca ... Myślę, że to, co nam umyka przez wiele czasu, to fakt, że ta osoba, która daje ci pieniądze, nawet jeśli myślisz, że jest to trochę mniej niż powinno być, czy cokolwiek innego, jej praca jest na linii.Podejmują ryzyko, mówiąc: "Ufam tej firmie, że wykona to dla moich szefów i ostatecznie dla mojego klienta". Widziałem wiele razy, i byłem też po tej stronie, gdzie to jest tak, że jestem naprawdę sfrustrowany decyzjami, które są podejmowane po stronie klienta, prawdopodobnie dlatego, że nie mam pełnej perspektywy tego, co doprowadziło do tej decyzji, ale to jest jak, "Cóż, jeśli po prostu pozwolisz nam zrobićto zrobimy animację o 20% lepszą", ale może to jest sprzeczne z tym, czego ostatecznie potrzebuje klient.

TJ: To, z czego nie zdajemy sobie sprawy, to fakt, że mamy... Powiedzmy, że wylądowaliśmy w projekcie o wartości 100 000 dolarów. Więc my, będąc dostawcą, studiem animacji, mamy 100 000 dolarów na linii i to wydaje się astronomiczne, prawda? To jest ogromne, ale może to, czego nie w pełni widzimy, to, że jeśli spieprzymy tę jedną okazję dla tej agencji lub nawet dla samego klienta, to potencjalnie, jeden, jeślisą wewnętrzne, kładą swoją pracę na linii, ale jeśli są agencją, kładą miliony dolarów na linii, ponieważ mogą zrujnować relację z trwającym klientem retainer.

TJ: Myślę, że to jest rodzaj nieporozumienia lub rozłączenia, które wiele osób ma, ale tak, myślę, że to jest największa rzecz, to kiedy wybierasz jakie studio wielkości lub z kim iść, będziesz iść z mieszanką swoich osobistych relacji, historii przeszłości i kto czuje się najmniejszym ryzykiem dla ciebie, aby przejść do przodu. Myślę, że widziałem to raz po raz, gdzie widziałemMniejsze studia przewyższają Bucka, ale klient [niesłyszalne 00:26:52] jest jak, "Cóż, tak, ale wiem, że Buck zrobi to na najwyższym poziomie bez względu na wszystko". Więc to jest coś, z czym wielu z nas nie może konkurować. Bucks, Mills, Psy Ops. Są tak długo, są tak ugruntowani i mają taką głębię w swojej ławce, że klient wie, bez względu na to, co się stanie wTo jest różnica między kilkoma poziomami studiów, przez które przechodzimy.

Joey: Tak, to naprawdę niesamowita perspektywa. Dziękuję za zwrócenie na to uwagi. Porozmawiajmy więc o niektórych liczbach. Może nawet możesz użyć niektórych początków Oddfellows jako rodzaju balansu. Jeśli próbujesz zbudować studio i zaczynasz małe i jesteś zwinny i jesteś w stanie wybrać swoje projekty, jaki rodzaj budżetu masz nadzieję uzyskać, ponieważ, tyWiesz, kiedy jesteś freelancerem, zazwyczaj jeśli idziesz do studia, dostajesz stawkę dzienną. Może jeśli idziesz bezpośrednio do klienta lub jeśli robisz większą pracę, jest stawka za projekt, ale prawdopodobnie jesteś przyzwyczajony do znacznie mniejszej liczby niż studio naprawdę potrzebuje, aby być w stanie nie tylko przetrwać, ale także rozwijać się, co oznacza, że musi być rentowne. Więc, jakie były rodzaje budżetów, któreSłyszeliście, że takie małe studia idą w odstawkę?

TJ: Tak, całkowicie. Rozmawiam z wieloma studiami, które właśnie teraz zaczynają i staram się uzyskać perspektywę tego, co robią, a ja oczywiście mam perspektywę tego, co mieliśmy we wczesnych dniach Oddfellows, ale myślę, że powszechnym błędem jest to, że kiedy dopiero zaczynasz, chcesz wziąć wszystko, aby dostać się do klienta, więc może twoje średnie budżety wahają się międzyKiedy zaczynasz, może to jest naprawdę dobre uczucie, ale to jest naprawdę krótkowzroczne i tak jak powiedziałem, nie jest bardzo zrównoważone.

TJ: Niewiele możesz z tym zrobić. To tak naprawdę tylko pokrycie tego, co kosztuje cię zrobienie czegoś, zapłacenie ludziom ich dziennych stawek i zrobienie tego. W zasadzie nie budujesz w tym żadnego zysku. Nie budujesz żadnych prognoz i rodzaju bufora na swoim koncie bankowym, abyś mógł dalej budować studio. To także zmienia perspektywę ze strony klienta na to, kim jesteś jako studio.Czyli jeśli jestem klientem lub jestem agencją i mam studio, które mówi mi, że ten projekt będzie ich kosztował 10 tys. dolarów, kiedy większe studio powie, że to 50 lub 60 tys. dolarów. Wiem, znowu podejmę to ryzyko, ale może ten projekt nie jest dla mnie tak ważny, więc mam ... dobrze jest zaryzykować na nim. Mogę osiągnąć dodatkowy zysk i teraz myślę o tym studiu.Przez resztę mojej wiedzy o tymstudio, to studio za 10 tysięcy dolarów.

TJ: Myślę, że większość nowych studiów robi tak: "Cóż, muszę tylko mieć klienta, a potem zobaczą, jacy jesteśmy dobrzy i wtedy nasze stawki wzrosną". W przypadku Oddfellows, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że musimy podnieść nasze stawki, nie było tak, że wszyscy nasi klienci nagle zapłacili nam więcej pieniędzy. W zasadzie zwolniliśmy wszystkich naszych klientów. W zasadzie powiedzieliśmy im: "Oto jaki całkowicie rozumiemy, czy to nie za dużo, ale tyle właśnie kosztuje nas prowadzenie działalności gospodarczej i musimy to odpowiednio wycenić". Straciliśmy większość tych klientów, ale odblokowaliśmy nowych, na znacznie wyższym poziomie, którzy widzieli w nas wyższą wartość, ponieważ widzieli, że jesteśmy w zgodzie z budżetem tych większych studiów, które znali i to było prawie jak automatyczna klasa.gdzie to było jak, "Oh, jesteś tak bardzo? Musisz być tego warta".

Gunner, takie rzeczy. Wiesz, Bucks i [inaudible 00:31:02]. To jest rodzaj procesu, przez który przeszliśmy.

Joey: Tak. Mam nadzieję, że wszyscy słuchający wezmą to sobie do serca, ponieważ jest to coś, co jest, jak sądzę, w pewnym sensie sprzeczne z intuicją, naprawdę. Wiesz, istnieje idea, że pierwsze wrażenie jest trudne do złamania, więc jeśli twoje pierwsze wrażenie na temat studia jest takie, "Och, oni są tańszą alternatywą dla Bucka, prawda?" Wtedy jest to bardzo trudne do złamania. Wtedy sprzeczną z intuicją częścią jest to, że im więcej pobierasz opłat, tym więcej ich pobierasz,Jest to efekt psychologiczny dla klienta, który mówi: "Ooh, wow, oni są drodzy. Muszą być naprawdę dobrzy." Wtedy musisz temu sprostać, oczywiście, co Oddfellows robi w wielkim stylu, ale musisz najpierw wykonać ten skok. Czy widziałeś, TJ, jak... Wydaje się, że większość małych studiów zaczyna w sposób, który opisałeś, gdzie pobierasz wystarczającą opłatę, aby czuć się jaki 15 tysięcy dolarów? To większy budżet niż kiedykolwiek widziałem jako freelancer.

Joey: To jest świetne, ale żeby przejść do następnego poziomu, teraz w zasadzie zbudowałeś gigantyczną ścianę z cegieł, na którą musisz się wspiąć. Czy to jest rodzaj sposobu, w jaki widziałeś, że to się dzieje, czy są tam studia, które mają dalekowzroczność, aby powiedzieć, "W porządku, jest nas trzech, ale poprosimy o 50 000 dolarów, ponieważ wiemy, że kiedy będzie nas 10, to tyle będziemy potrzebować".

TJ: Tak, myślę, że to mieszanka obu, wiesz? Myślę, że to jest to, co widzę, że dzieje się raz po raz, ale myślę, że jest kilka wybranych, które robią to naprawdę dobrze. Nie chcę nazywać żadnego z nich, ponieważ nie chcę wysadzić ich spotu za bycie mniejszym, ale jest kilka studiów, które zabijają to teraz, które są rzeczywiście niewiarygodnie małe, może dwie do trzech osób, ale lądująOgromne konta na Facebooku i tym podobne, ponieważ wiedzą, jak się zaprezentować. Wykonali już swoją pracę i myślę, że jeśli ktoś nie słuchał twojego podcastu z Chrisem Doe, myślę, że jest to świetne miejsce, aby zacząć, i przeczytać twoją książkę. Myślę, że jest to bardzo ważne, aby ... Nie sądzę, że wystarczająco dużo studiów zdaje sobie sprawę, jak wiele pracy muszą włożyć w biznesie, prowadząc do rozpoczęciaStudio. Myślę, że wiele osób po prostu przeskakuje ścianę i idzie na to, a potem mają naprawdę trudny czas pracy wstecz, aby nadrobić wszystkie rzeczy, których nie wiedzieli na stronie biznesowej.

TJ: Więc, rada numer jeden jest taka, że jeśli masz zamiar to zrobić, naucz się biznesu od tyłu i od przodu i wymyśl mapę drogową na przyszłość, zanim zaczniesz, ponieważ o wiele łatwiej jest to zrobić w ten sposób niż w inny.

Rozmawiałem ostatnio z wieloma właścicielami studiów i najczęstszą rzeczą, jaka się pojawia, jest to, że kiedy urosną do pewnego rozmiaru, powiedzmy osiem do dziesięciu osób, koszty ogólne... To znaczy, koszty ogólne skalują się o wiele szybciej niż ilość pracy, którą dostajesz, ponieważ dochodzisz do pewnego rozmiaru i potrzebujesz biura, a potem musisz zacząć kupować nowe komputery dlaTo staje się bardzo, bardzo drogie i naprawdę potrzebujesz kogoś, kto wie, jak wyjść i zdobyć pracę. Zazwyczaj większość studiów, z którymi rozmawiałem, jest zakładana przez kreatywnych, którzy są w tym po to, by tworzyć fajne prace, ale nie są w tym po to, by dzwonić i wysyłać e-maile, zabierać klientów na lunch i tego typu rzeczy.

Joey: Więc, dlaczego nie przejdziemy do średniej wielkości studia? Myślałem, że to jest tak, że masz około 8 do 10 osób, może do 15, gdzie masz już całkiem solidny spis. Może masz animatora komórek na pokładzie, może masz kreatora 3D na pokładzie. Możesz wziąć każdy rodzaj pracy, a w tym momencie masz również prawdopodobnie jednego lub więcej producentów na pokładzie i może nawetWyobrażam sobie, może się mylę, możesz mnie poprawić, ale wydaje mi się, że oddfellows urosło do takich rozmiarów, kiedy tam byłeś. Więc, czy możesz powiedzieć trochę o tym, jak to wygląda od środka? Jakie są punkty bólu, które się tam pojawiają?

TJ: Całkowicie. Rozmawialiśmy trochę o małych studiach i o tym, że w zasadzie mają one bardzo niskie lub żadne koszty ogólne. Jeśli robisz to dobrze, powinieneś utrzymywać koszty ogólne tak małe, jak to tylko możliwe, ale jeśli chodzi o twój punkt widzenia, kiedy trafisz na 10 do 15 pracowników, twoje koszty ogólne wzrosną do ponad 100 tysięcy miesięcznie i nie sądzę, żeby ludzie w pełni zdawali sobie z tego sprawę.

Pozwólcie, żeby to dotarło do was przez chwilę.

TJ: Tak, bo porozmawiajmy o tym, dlaczego tak jest. Masz pracowników, którym teraz płacisz i to jest 10 do 20 pracowników, którym płacisz, i nawet jeśli dostajesz ich po ... Myślę, że innym błędnym założeniem jest to, że jak już zatrudnię pracowników, to zaoszczędzę tyle pieniędzy, nie płacąc freelancerom. To jest świetne, ale nie sądzę, że ludzie w pełni zdają sobie sprawę, kiedy po raz pierwszy zaczynają,wszystkie dodatkowe opłaty związane z wprowadzeniem na pracownika. Więc masz ich stawki, które może to być połowa lub jedna trzecia tego, co by to kosztowało, aby zapłacić komuś stawkę dzienną, ale potem nadrobić to, bo trzeba płacić listy płac, płatny czas wolny, opieki zdrowotnej, koszty ogólne, 401 (K). Jeśli wziąć [niesłyszalne 00:36:11], jak powiedzmy, że nie wylądować żadnej pracy na cztery do sześciu tygodni, jesteś nadalpłacenie tym wszystkim ludziom, żeby siedzieli bezczynnie i czekali, aż coś się pojawi.

TJ: Potem masz maszyny, które musisz kupić. Masz czynsz za swoją przestrzeń. Przy rozmiarze 10-15 musisz mieć studio. Nie możesz już prosić ludzi o pracę w domu czy cokolwiek innego. Musisz mieć fizyczną przestrzeń, do której ludzie mogą przychodzić, a ty zaczynasz mieć budżety, w których klienci mogą chcieć z tobą siedzieć. Więc nagle masz ten koniec wydatków, które musisz uwzględnić.Więc, tak, nie sądzę, że ludzie w pełni rozumieją, jak szybko twoje koszty ogólne mogą się skalować.

TJ: Teraz jest kilka niesamowitych nowych... Myślę, że Gunner zabija to, prawda? Otwarcie w Detroit w podrynku i zmiażdżenie go jest po prostu zabawne do oglądania i robią to tak, tak dobrze. Nie mam wglądu w ich koszty ogólne, ale muszą być o wiele niższe niż ktokolwiek inny płaci w, powiedzmy, LA, San Francisco, Nowym Jorku. Mają niesamowitą przestrzeń, gdzie wszyscy się bawią isą w stanie zainwestować te pieniądze nie w fajne meble, ale w fajnych artystów i zdobycie większej ilości ludzi do pracy, dzięki czemu ich praca będzie o wiele lepsza.

TJ: Myślę, że istnieje trend, w którym odchodzimy od konieczności wydawania tak dużej ilości pieniędzy na fizyczną przestrzeń, ale nadal masz całkiem zdrową bryłkę, którą musisz pokryć każdego miesiąca, więc to zmienia twoje ... Jeśli będziesz właścicielem studia, w przedziale od dwóch do pięciu, może nadal jesteś artystą. Może nadal ... Nie chcę insynuować, że ludzie, którzy posiadają większestudia nie są artystami, ale ich dzień do dnia, jak się rozwijać, będzie przesunąć znacznie bardziej do końca biznesu niż jest do tworzenia końca. Myślę, że to jest największy ...

TJ: Kiedy ludzie przychodzą do mnie i mówią: "Chcę założyć studio", moje pierwsze pytanie brzmi: "Dlaczego? Dlaczego chciałbyś to zrobić?" Większość z nich wraca do "Cóż, chcę tworzyć prace, które chcę tworzyć. Chcę pracować z ludźmi, z którymi chcę pracować", a prawie żaden z nich nie wraca do "Cóż, naprawdę chcę być przedsiębiorcą i chcę się skupić na biznesie i sprzedaży". Naprawdę staram się, dobyć szczerym, przestraszyć ich, by zdali sobie sprawę, że twój dzień będzie całkowicie przeciwny temu, czego szukasz.

TJ: Więc jeśli to, czego szukasz w swojej karierze teraz jest jak, "Chcę być kreatywnym liderem w niesamowitym projekcie", skup się na zdobyciu pracy w jednym z tych najlepszych studiów, które kochasz jako dyrektor kreatywny, jako dyrektor artystyczny, jako dyrektor projektowy, ponieważ będziesz mógł po prostu skupić się na rzemiośle, ale jeśli myślisz, że chcesz mieć własne studio, myślę, że musisz chcieć zrobić koniec biznesu, a ja po prostuNie wydaje mi się, żeby ludzie zdawali sobie z tego sprawę, dopóki nie jest za późno. To tak, jakby wchodzili na całego w studio. Może robili to przez rok czy dwa. To się jakoś rozkręciło. Teraz są w tym i nie kochają biznesu, ale to jest to, co muszą teraz robić, a teraz mają ludzi, którzy są od nich zależni i tak dalej.

TJ: Tak więc, aby nie odstraszyć wszystkich, ale myślę, że to naprawdę ważne, aby mieć holistyczne spojrzenie na to, w co się pakujesz, zanim rozpoczniesz proces, a ponieważ ten samorodek jest o wiele wyższy każdego miesiąca, twoja potrzeba sprzedaży jest dziesięciokrotna. Mam na myśli, że musisz lądować wiele strumieni pracy na bieżąco. Każdy dzień, w którym nie masz całego zespołu pracującego, dosłownie zabiera pieniądzez twojej kieszeni. Więc twój cel, nie tylko dla ciebie, aby zarobić pieniądze, ale faktycznie wspierać ludzi, którzy zaufali ci, którzy podjęli stanowisko w firmie, którzy ich czynsz, ich opieka zdrowotna, wszystko zależy od ciebie, masz rodzaj umieścić, że na swoich barkach jako właściciel firmy, aby upewnić się, że można stale utrzymać je zajęte.

TJ: To trudne miejsce do znalezienia. Część z tego jest poza twoją kontrolą. Są pewne wahania w branży, które zdarzają się co roku. Są nieprzewidziane czynniki. Są klienci, którzy nagle nie zapłacą ci, a to wszystko jest twoją odpowiedzialnością, by się tym zająć, kiedy już osiągniesz pewien rozmiar. Więc tak.

Joey: Stary, to było jak odcinek Scared Straight. Tak, chciałem zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Więc, jedna rzecz, kiedy zaczęliśmy zatrudniać, myślę, że mój księgowy lub mój księgowy, powiedział, że jest coś w rodzaju tej zasady kciuka, że niezależnie od tego, jaka jest czyjaś pensja, w zasadzie płacisz to plus 30% na wszystkie podatki i wszystkie rzeczy. Więc, jeśli ktoś słuchający nigdy nie zatrudniał wcześniej, jeślizatrudnić kogoś za 70K, jesteś faktycznie prawdopodobnie skończyć płacąc jak 90K plus dla wszystkich podatków i rzeczy, które są winni, w USA w każdym razie.

TJ: Myślę, że jest to 1,25 do 1,4 w zależności od tego, gdzie jesteś.

Joey: Dokładnie, tak, tak. Wy byliście w ... Było biuro w San Francisco, które jest zdecydowanie bardziej w kierunku tego 1.4.

TJ: Tak. To znaczy, zatrudniliśmy wiele osób z wyższego szczebla, prawda? To trudny czas na zatrudnianie talentów z najwyższej półki, ponieważ jest tyle możliwości. To świetny czas na bycie freelancerem. Powiem to. Jest teraz o wiele więcej możliwości niż wtedy, gdy ja zaczynałem. Jest tyle dobrych studiów. Jest tyle naprawdę wysoko płatnych możliwości wewnętrznych, ale dla studiów, abykonkurować na tych stawkach jest naprawdę ciężko.

Joey: Tak, i zajmiemy się tym za kilka minut, ponieważ słyszałem wiele skarg, szczególnie na Zachodnim Wybrzeżu, gdzie mieszkają wszystkie duże firmy technologiczne, że jest to duży problem. Ok, więc twoje studio, twoje małe studio odnosi sukcesy i dostajesz więcej pracy niż możesz wziąć na siebie, więc zatrudniasz i nagle twój miesięczny orzech to 100 000 dolarów miesięcznie, co jest prawdziwą liczbą, iChcę, żeby wszyscy to zrozumieli. Bierzesz to na siebie, żeby rozwinąć studio do takich rozmiarów. Jakie budżety potrzebujesz na tym poziomie i jacy klienci mają takie budżety?

TJ: Tak, więc powiedzmy, że na małym poziomie mówiliśmy, że bierzesz na siebie te poniżej 25K pracy. Nagle osiągasz ten poziom 10 do 15 i naprawdę twój próg powinien być jak prawdopodobnie 60K jest rodzajem jednego z najniższych końców, które będziesz podejmować. Twój zdrowy zakres jest prawdopodobnie będzie 80 do 100, może 120K każdego projektu, który jesteś w stanie podjąć. Są mniejsze karty końcowe i rzeczy, które możeszrzucić tam, jeśli trzeba, ale w przeważającej części, to jak kawałki, a następnie otrzymasz możliwość na tym poziomie, aby konkurować na jeszcze wyższym, więc 90% swojej pracy będzie w tym zakresie 60 do 100K, a następnie sporadycznie, może garstka razy w roku dostaniesz crack na boisku, który dostaje się w tym zakresie 250 do 500K, ale te stają się naprawdę rzadkie.

Racja.

TJ: Powodem tego jest zmiana w przemyśle. Jest mniej pieniędzy na stole, więc nagle prace, których Buck, The Mill czy Psy Op nie licytowali w przeszłości lub nie rozstawali się z nimi w przeszłości. Nagle zaczęli się o nie starać, więc przy 10-15 osobach konkurujesz z Buckiem, który ma... Nawet nie wiem, jaki jest ich personel w tym momencie, ale nieskończony poziom głębokości i koiffektów, aby byćAle, gdzie trzeba być jest w tym ... Idealnie robisz 80 do 100K na projekcie i myślę, że Jay z [Jynet 00:43:55] dał mi jakiś czas temu naprawdę dobry poziom bazowy. To jest jak, spróbuj zrobić 1,000 do 2,500 na sekundę na projekcie. Naprawdę, to powinno być w 15 do 2,000 zakresu, to rodzaj jak słodki punkt.

Ciekawe.

TJ: Tak, jeśli bierzesz się za 60-sekundowy spot, staraj się trafić... Ile to jest, 90K?

Joey: Tak.

TJ: To byłoby dobre uczucie, i myślę, że inną różnicą między średnim a małym studiem, przez co sam przeszedłem, jest to, że kiedy jesteś mały, jesteś jak, "To jest to, co robimy. Jesteśmy projektantami i animatorami. Nie dotykamy niczego innego." To, co tracisz szansę na prowadzenie pełnej produkcji od zupy do orzechów dla tych ludzi. Więc, tak, możemy absolutnie zatrudnićzatrudnimy pisarza, bo po pierwsze, da nam to większą kontrolę nad projektem, ale po drugie, zatrudnimy tego pisarza, a następnie będziemy mieli marżę na górze stawki pisarza i będziemy mieli dodatkowy zysk za ich posiadanie. Będziemy koordynować pozyskiwanie talentów VO.

TJ: To było coś, czego nie wiedziałem jak robić na początku mojej kariery i byłem przerażony, bo to było dla mnie obce, a potem to zrobiłem i to jest najłatwiejsza rzecz na świecie. Dosłownie po prostu składasz wniosek online i ktoś wysyła ci utwór. To nie może być prostsze. Kosztuje cię to grosze i możesz to oznaczyć i zrobić dodatkowy zysk. Potem pracujesz w muzyce i dźwięku.im bardziej potrafisz sobie poradzić z produkcją, od zupy do orzechów, tym więcej klient będzie mógł przekazać ze swojego budżetu.

TJ: Więc, jeśli są odpowiedzialne za nadal produkować, jesteś po prostu dbając o wizualizacje i jesteś po prostu dbając o animacji, ale nadal są odpowiedzialne za wszystkie potrzeby audio i VO talent i wszystkie te rzeczy, co zrobią jest zbudować w tych stawkach plus jak fundusz slush i pad, aby upewnić się, że są objęte, co oznacza, że będą one oferują znacznie mniej do Ciebie, ponieważMuszą się upewnić, że mają swój tyłek pokryty, jeśli coś pójdzie nie tak, ale jeśli dadzą ci wszystko z góry, jeśli powiesz: "Możemy wziąć wszystko", wtedy przekażą ci 90 plus procent swojego budżetu i zatrzymają dla siebie tylko naprawdę niewielką kwotę dla bezpieczeństwa.

Joey: Wydaje się, że jeśli jesteś w stanie to zrobić, to buduje to zaufanie, o którym mówiliśmy. Teraz nie czujemy, że to tak duże ryzyko, ponieważ możemy po prostu iść do Oddfellows i wiemy, że nie musimy się nad tym zbytnio zastanawiać. Oni po prostu to zrobią i będzie super.

TJ: Całkowicie.

Joey: Tak. Mówiłeś o ... Użyłeś słowa "coiffeurs", które uwielbiam. Wiesz, przy tej wielkości, ile pieniędzy musi być w banku, aby właściciele tego studia mogli spać w nocy wiedząc, że jeśli zwolni się na dwa miesiące, nie będą musieli zwolnić połowy personelu?

TJ: Właściciele studiów nigdy nie śpią w nocy, po pierwsze. Zawsze jest coś, ale mój ... Kiedyś myślałem, że trzy miesiące były dobre, dopóki nie uderzyłem w mur pięciu miesięcy, a więc powiedziałbym, że sześć miesięcy. Powiedziałbym, że sześć miesięcy to wystarczająca droga, aby zbudować dla siebie, gdzie to powinno być zdrowe, ale myślę, że inną rzeczą, przez którą przeszedłem, było to, co powinieneś zrobić, to zrobić naprawdę dobrze w billingu,Tak? Zbuduj to. Uzyskaj dużo dochodów... Musisz to zrobić w szczytowym momencie, więc zdobądź dużo oszczędności odłożonych na koncie biznesowym specjalnie. Zdobądź dużo faktur wychodzących, które przychodzą, a następnie złóż wniosek o linię kredytową, gdy jej nie potrzebujesz. W ten sposób masz pieniądze w banku i masz linię kredytową, która jest po prostu otwarta i dostępna, jeśli coś pójdzie nie tak.

TJ: Jeśli sprawy idą źle, a następnie próbujesz otworzyć linię kredytową, gdy twoje konto bankowe jest bliskie pustki, nie dostaniesz jej. To po prostu się nie stanie. Więc, ta linia kredytowa nie jest łatwa do zdobycia. Myślę, że musisz być w biznesie przez dwa lata i pokazać swoje P i L przez dwa lata i myślę, że tak jak powiedziałem, musisz uderzyć w tym dokładnym momencie, gdy rzeczy wyglądają najlepiej, ale razjesteś w tym momencie, to czas, kiedy nie myślisz o tym, że naprawdę trzeba iść do przodu i uzyskać tę linię kredytową otwartą tak, że jesteś pokryty na całym pokładzie. Powiedziałbym, że twój cel, i to nie jest łatwo osiągalne jeden, ale powinno być umieścić sześć miesięcy warte nad głową daleko tak, że bez względu na to, co masz ... pieniądze w banku i masz drogę przed sobą, aby być w staniedokonać korekty w swoim zespole lub w decyzjach firmy, aby rozpocząć rozjaśnianie obciążenia, jeśli trzeba.

Kiedy School of Motion zaczęła się rozwijać, powiedział: "Idź do banku i załóż linię kredytową. Nigdy nie wiesz, czy będziesz jej potrzebował". Jeśli ktoś słucha i nie wie, czym jest linia kredytowa, to jest to w zasadzie gwarancja, że bank da ci pieniądze, kiedy będziesz ich potrzebował, a ty je spłacisz.jak każda inna pożyczka. Miesięczny rodzaj płatności.

Joey: To mi przypomniało, TJ, o czymś innym, o czym jeszcze nie rozmawialiśmy, a mianowicie o przepływie gotówki i szczególnie freelancerzy są przyzwyczajeni do warunków netto 30, ale wiem, że kiedy dostajesz się do tych większych budżetów, netto 30, mogą po prostu śmiać się z ciebie, więc jaki jest typowy obrót sprawy, jeśli masz budżet 100K? Czy dostajesz ten czek 30 dni po złożeniu faktury?

TJ: Więc, jestem dość skąpy w moich umowach i zawsze naciskam na to 30 netto, ale to nie znaczy, że faktycznie wyślą mi czek w ciągu 30 dni, więc to, co wbudowuję w umowy to 30 netto plus kara za niewielką kwotę za każdy czas po tym, ale tak, co jest inne na końcu studia w porównaniu z końcem freelancera jest jak studio nadal winien tych freelancerów w ciągu 30 dni, czyKlient płaci im lub nie. Są studia, z którymi się nie zgadzam, które wymyślają politykę, że jeśli my nie dostaniemy pieniędzy, to ty nie dostaniesz ich, dopóki my nie zapłacimy. Myślę, że to dobry sposób na to, by nie zachęcać dobrych artystów do pracy dla ciebie. To podwójny minus, ale tak.

TJ: Wiesz, to dobry sposób na... Kiedy zakładaliśmy Oddfellows, moim celem było jak najszybsze płacenie naszym artystom. Dbaj o ludzi, żeby oni chcieli dbać o ciebie. Myślę, że to powinien być twój cel numer jeden jako właściciela studia, to stawianie ludzi na pierwszym miejscu, i to nie oznacza tylko twoich pracowników, ale każdego, kto jest częścią twojego zespołu jako freelancer lub w inny sposób. Ale masz rację,Co się dzieje na większym poziomie, niektóre z tych wielkich organizacji mają wbudowane, "Cóż, płacimy 90 netto lub 45 netto". Jeśli ktoś nie wie, co to znaczy, to po prostu 30 dni, 45 dni, 90 dni na zapłatę. Możesz zrobić dwie rzeczy. Jeśli wchodzisz w sferę 90 netto, to co zwykle robię, to zmieniam politykę fakturowania, więc moim standardem jest zakładanie 30 netto, 50/50. Więc, 50% w dniu podpisaniaumowa i 50% gdy dostarczymy Ci pliki końcowe.

TJ: Można to rozbić na niektórych klientów bardziej granularne, jak trafić kamienie milowe i dostać pieniądze w całym procesie, ale to staje się trochę zagmatwane i bałagan, ale jeśli mówię, "Cóż, jestem zamiar podjąć ten projekt na, ale masz zamiar zapłacić mi netto 90", to muszę zapłacić mi 75 do 80% w dniu podpisania, tak, że mamy większość budżetu na naszym koncie bankowym, jak dostarczamyTeoretycznie te ostatnie 20% to tylko marża zysku, więc przynajmniej pokryłeś wszystkie swoje koszty w tych 80%, które prosisz o fakturę z góry.

TJ: To będzie łatwiejsze do wynegocjowania, im bardziej ugruntowane jest twoje studio. Nie wszyscy klienci pójdą na to od razu. To trudna dyskusja. To kolejny powód, dla którego naprawdę musisz mieć solidną osobę w biznesie lub EP lub co tam masz, która może mieć tego rodzaju trudne rozmowy z ludźmi, którzy prawdopodobnie przewyższają ich od strony prawnej, prawda? Masz torozmowy z prawnikami, więc trzeba umieć stanąć z nimi twarzą w twarz.

Joey: Tak, to naprawdę dobry trik, aby po prostu poprosić o więcej z góry. Zawsze robiłem 50/50, jeśli budżet był wystarczająco duży. To znaczy, nie było wielu klientów, z którymi pracowaliśmy, którzy mieli 90 netto ... To znaczy, są klienci z warunkami 120 netto. Zazwyczaj te naprawdę gigantyczne, jak producenci samochodów, rzeczy w tym stylu, ale tak, uwielbiam ten trik. Więc, porozmawiajmy o następnym poziomie. Janie mam doświadczenia w pracy w miejscu takim jak The Mill czy Buck. Jak naprawdę duże studio legacy, ale wiem, że rozmawiałeś z wieloma ludźmi, którzy tam pracują, a może nawet z niektórymi właścicielami. Kiedy dojdziesz do tego poziomu, masz teraz 30 do 50 osób na etacie. Masz biuro o powierzchni 20,000 stóp kwadratowych, pełnoetatową osobę prawdopodobnie z działu IT. Jesteś na zupełnie innym poziomie. Jak to wygląda...Jak to wygląda z punktu widzenia właściciela? Jak wygląda miesięczna stawka? Jakie są budżety, których szukasz?

TJ: Tak, całkowicie. Mówiliśmy o małym lub średnim rozmiarze były jak 100.000, więc można sobie wyobrazić, gdy wzrosła do tego rozmiaru, jak duże koszty ogólne dostaje. Zwłaszcza w tym rozmiarze, jesteś prawdopodobnie uruchomienie wielu biur, więc trzeba pomnożyć, że koszty ogólne. Więc, mówimy setki tysięcy dolarów miesięcznie tylko na pokrycie swojej bazy, tylko na pokrycie out of pocket od pierwszego dnia. Więc,Przeciętny budżet, gdy jesteś studiem tej wielkości, będzie prawdopodobnie wynosił od 2 do 500 tysięcy, abyś mógł się zaangażować. To, co różni te studia, to fakt, że budują głębsze, dłuższe relacje ze swoimi klientami niż studia na średnim poziomie.

TJ: Więc na tym średnim poziomie, jesteś w zasadzie sprzedawcą, prawda? To jest jak hej, już ustaliliśmy, że potrzebujemy wideo. Potrzebujemy jednego lub potrzebujemy trzech z nich lub cokolwiek to jest, ale przychodzimy do ciebie z tym jednym pytaniem. Teraz, co Buck lub The Mill lub ci faceci robią, to mówią, "Fajnie, ale zapakujmy to w system retencyjny," lub "spójrzmy na konto oparte na rocznym wynagrodzeniu zgdzie my jakby łączymy ich razem, aby odblokować większy budżet, ale zagwarantować, że masz zespół dostępny, gdy go potrzebujesz." Tak więc, jest tam ekonomia skali, która działa na korzyść klienta i studia, ale do punktu, to jest jak jesteś na tym poziomie. Zatrudniłeś ludzi, którzy rozumieją, jak prowadzić tę rozmowę i jak budować strategię i jakTo jest coś, co w skali 10 osób jest trudne do posiadania takiej osoby na etacie. Myślę, że jest kilka studiów, które robią to świetnie, ale to jest naprawdę dopóki nie dostaniesz się do tych dużych studiów, że zobaczysz to dużo więcej.

TJ: To co robią, to nie sprzedają ci jednej usługi. Przy tej wielkości, są zdecydowanie zdywersyfikowani. Oferują strategię. Są w zasadzie jak... Są więksi niż studio animacji. Są trochę firmą produkcyjną, trochę agencją. Oferują pełne, holistyczne partnerstwo z klientem. Może mają w swoim zespole deva, który może faktycznie wyprodukowaćCyfrowy, jak również, a co jest fajne dla nich jest jak osiągnęli rozmiar i sławę, gdzie ich potrzeba do pitch jest znacznie niższa niż średniej wielkości studio. Dostać się do być trochę bardziej wybredny i wybredny, kiedy, ponieważ każdy chce pracować z nimi. Jeśli osiągnęli ten rozmiar, oznacza to, że są jednym z najlepszych sklepów, które ... Większość z nich to ludzie, którzy byli przez długi czas, więc jakBucks, the Mills, the Psy Ops, kind of the newer coming up, I would say is Golden Wolf has done an amazing job of kind of building themselves to that level, but it's like a really hard place to get to, and then a much bigger nugget to support every month once you get there.

Joey: Tak, wygląda na to, że z tego co widziałem i z rozmów z ludźmi, najlepsi z najlepszych i nazwy, które tak jakby wymieniasz, Psy Ops, Bucks, Mills, to jest top of the top of the top, i wygląda na to, że zawsze będą klienci na rynku do pracy z najlepszymi na świecie. Więc te firmy są bezpieczne w tym rozmiarze. Niedawno miałem niesamowityPrzywilej odwiedzenia biura Bucka w Nowym Jorku. To było jak rzecz na liście wiaderek i patrząc na rodzaj pracy, którą teraz wykonują, to znaczy, nie mogę mówić o konkretach, ale naprawdę wielcy, gigantyczni klienci, a oni w zasadzie wymyślają nowe techniki, aby być w stanie wykonać rodzaj pracy, o którą proszą ci klienci, i są na krawędzi.

The Mill to kolejny przykład studia, które wymyśliło platformę do kręcenia reklam samochodów i w czasie rzeczywistym widzi, jak samochód będzie wyglądał, ale może być zamieniony na inne podwozie, inny model.studia, które rozrosły się do 30-50 osób, a nawet większe w późnych latach 90-tych i na początku XXI wieku, które teraz naprawdę zaczynają upadać, a kilka z nich jest na granicy śmierci. Więc jestem po prostu ciekawy, czy uważasz, że duże studio staje się coraz mniej wykonalne, chyba że jesteś po prostu, wiesz, najlepszym z najlepszych?

TJ: Tak i nie. To, co chciałbym podkreślić, to fakt, że zwróciłeś uwagę na to, dlaczego te studia radzą sobie tak dobrze w porównaniu z innymi. Buck and The Mill, Psy Op, Tendril, firmy takie jak te, dokonały zwrotu i miały dalekowzroczność, aby wyprzedzić to, co działo się w branży, aby zróżnicować swoją ofertę i wykorzystać swój zestaw umiejętności, aby odblokować nowe możliwości, podczas gdy niektóre studiaale nie odniosły takiego sukcesu w utrzymaniu się na powierzchni, ponieważ nie dokonały zwrotu, wiesz? To tak jakby oferowały jedną rzecz naprawdę dobrze, ale ta jedna rzecz nie jest już w cenie, więc... Albo zbytnio zainwestowały w... Wiesz, to tak jak powiedziałem, kiedy zaczynałem, to wszystko było w płomieniach. Widziałeś wszystkie te studia po prostu iść w płomieniach i ile razy widziszTeraz jest tak, że jest ich jeszcze kilka, ale jest ich coraz mniej.

TJ: Znam kilku niesamowitych artystów, którzy kiedyś dostawali pracę na najwyższym poziomie, a teraz walczą o jakąkolwiek pracę i nigdy nie nauczyli się After Effects. Myślę więc, że to, co widzisz, to potrzeba, i myślę, że to nie jest tylko specyficzne dla animacji. Myślę, że to jest dla przemysłu jako całości i strony agencji i wszystkich. Jeśli chcesz utrzymać się na powierzchni, jeśli chceszzachować znaczenie, trzeba być w stanie zdywersyfikować i znaleźć inne możliwości wykorzystania swoich umiejętności, aby zaoferować swoim klientom, umieścić więcej na stole.

Joey: Tak, to absolutna prawda i to poniekąd prowadzi mnie do następnego pytania. Tak więc, aby pivotować i być jakby pochylonym do przodu i zawsze patrzeć na to, co jest na horyzoncie, potrzebujesz przepustowości, a więc potrzebujesz kogoś w rodzaju na szczycie, który obraca głowę w lewo i w prawo i patrzy na to, co nadchodzi, ale potrzebujesz również kapitału, aby zrobić te rzeczy, a to pochodzi zZysk, który zarabiasz na swoim produkcie, którym w tym przypadku jest motion design. Więc jest to rodzaj dziwnej koncepcji, myślę, że szczególnie dla freelancerów, którzy ... Kiedy byłem freelancerem w zasadzie, moja pensja była niezależnie od tego, ile dostałem od klientów. Nigdy naprawdę nie patrzyłem na to jak, cóż, to jest moja marża zysku, ale jako właściciel studia, nagle musisz myśleć w ten sposób, więc co to jest zysk zdrowotnymargines na projektowanie ruchu?

TJ: Tak, i myślę, że to skaluje i rodzaj przemawia do tego, co mówisz też. Zobaczysz, że skaluje się jak wielkość studia skaluje, a nie, że powinien. To jest po prostu to, co widzę każdy robi, więc na tym naprawdę małym poziomie studio, są albo nie robi w zysku lub robią to super minimalnie, bo są zbyt przestraszeni, aby poprosić o to. Na poziomie średniej wielkości, jesteśgonna średnio około 20 do 25% tego, co jest pokazane w zakresie zysku, ale trafisz te duże firmy i ich minimum, robią 30%, ale są one prawdopodobnie jak 50% zysku, jeśli nie więcej, a oni robią to przez mieszankę prezentowania zysku, ale pieczenie do ich stawek i padding ich stawki trochę, aby upewnić się, że zawsze trafić ten próg.

TJ: Możesz iść w każdą stronę, jak się z tym czujesz, ale to jest po prostu rodzaj powodu, że są w stanie wykorzystać te pieniądze do inwestowania w większe możliwości, ponieważ byli wystarczająco inteligentni, aby dostać to tam i być w stanie sprzedać to przez. To jest powód ... Myślę, że Ryan Honey na jednej z konferencji Blend powiedział coś w stylu, "Tylko 10% pracy, którą widzisz na stronie Bucka jest tym, co onia pozostałe 80-90% to rzeczy, za które płaci się rachunki", więc podejmują się wielu prac, które być może nie są tak seksowne, jak to, co jest na ich szpuli i w ogóle, ale to w pewnym sensie buduje ten zysk. Zarabiają pieniądze na tych kartach końcowych i co nie, tak, że mogą ponownie zainwestować te pieniądze w nadmierne dostarczanie i nadmierne ulepszanie niektórych fajniejszych możliwości, które dostanąich notoryczność.

TJ: To jest w zasadzie jak pętla sprzedaży, czyli zainwestujemy w to, żeby wszyscy zobaczyli jacy jesteśmy dobrzy, a potem wrócą do nas po rzeczy, które faktycznie przynoszą pieniądze.

Tak. Byłem na scenie z Ryanem, kiedy to powiedział i szczęka opadła mi na podłogę. Myślę, że powiedział, że 92% lub coś w tym stylu tego, co robią, nie trafia na stronę. To zabawne, bo tak jakbyś zasugerował, że niektórzy ludzie, jak sądzę, mogą czuć się nawet trochę nieswojo z faktem, że zarabiasz 50% marży? O mój Boże, jesteś chciwy lub coś w tym stylu. Ty chciwy kapitalisto, ale ja właściwieWiele mówimy freelancerom o robieniu tego właśnie, ponieważ są zadania, których nie umieścisz na swojej szpuli, a które po prostu są ... Muszą być zrobione, muszą być zrobione dobrze, ale utrzymują twoje światło. Nikt tak naprawdę nie budzi się z myślą, "Nie mogę się doczekać, aby zrobić 100 etykiet końcowych Western Union dzisiaj." Ale robienie tego daje ci wystarczająco dużo pieniędzy i wystarczająco dużo zysku, abyś mógł terazwziąć miesiąc i pracować nad jakimś niesamowitym projektem studyjnym, który... Buck robił to dość konsekwentnie.

Joey: Wiesz, kawałek Dobrej Książki, który tak naprawdę wyniósł ich na wyższy poziom, nie mogę sobie wyobrazić, ile kosztowało ich zrobienie. Zdecydowanie nie zarobili na tym pieniędzy, ale jedynym powodem, dla którego byli w stanie to zrobić, była marża zysku, więc dobrze to słyszeć. Właściwie myślę, że to ma mnóstwo sensu.

TJ: Tak, i myślę, że to ważne dla ludzi, którzy zaczynają lub są nowi w idei marży zysku, musisz cenić siebie. Musisz cenić to, co przynosisz do stołu, i myślę, że to najtrudniejsza rzecz dla ludzi, aby zrozumieć, jest jak tam jest twoja stawka freelance, która jest świetna. Jeśli jesteś freelancer, idź po prostu zrobić swoją stawkę i zachować zwiększenie stawki, aż do momentu, gdyale jeśli bierzesz na siebie więcej niż indywidualny freelance ... Wartość tego, co wkładasz do niego. To tak, jakbym dodawał stres, dodaję zarządzanie klientem, ale także zarządzanie personelem, i przynosząc wszystkie te kawałki razem dla Ciebie ... Wiesz, jest wartość dodana tam poza tym, co po prostu trzeba zrobić, aby pokryć to, co robisz na dzień, i tak, że 20% znakup nie jest jak tylko dodatkowy "stick it to you". raz, to docenienie siebie, a dwa zainwestowanie w siebie na przyszłość.

Joey: Tak. To naprawdę dobra rada. Pozwól, że zapytam cię o... Teraz, kiedy mówimy o marżach zysku i mówiliśmy o potrzebie, nawet na poziomie średniej wielkości studia, musisz mieć setki tysięcy dolarów w banku, aby być naprawdę bezpiecznym i inwestować i robić te rzeczy, a jako właściciel studia lub współwłaściciel, teraz jesteś w tej sytuacji, w której masz studio zAktywa. Masz konto bankowe z setkami tysięcy, może milionami dolarów w banku. Jak to się przekłada na wynagrodzenie właściciela? Jak większość właścicieli studiów dostaje pensję? Czy mają pensję i jakiś rodzaj premii, czy też konto bankowe firmy jest jak fundusz dla właściciela? Jak to zwykle działa?

TJ: Zasadniczo wszystko to będzie z góry ustalone, kiedy zaczynasz swoje partnerstwo. Napiszesz umowę razem i rodzaj wszystkich zdecydować kolektywnie, jak chcesz to zrobić, ale typowy sposób jest wziąć stawkę wynagrodzenia podstawowego. Ta stawka nie będzie tak wysoka, jak ludzie prawdopodobnie myślą. Jesteś prawdopodobnie stara się utrzymać stawkę, która jest zrównoważona między dokonywania przyzwoitej pensji, ale nie tak wysokie, żeDostajesz nadmiernie opodatkowane na nim, a następnie biorąc resztę w udział w zysku na koniec roku. Więc, może dostać mniej miesiąc do miesiąca niż niektórzy ludzie myślą, ale to rodzaj wyrównuje raz dostać udział w zysku na koniec fiskalnej.

TJ: To, jak wygląda podział zysków, jest całkowicie unikalne dla każdego partnerstwa i tego, jak się ustawiają. Może być partnerstwo 50/50, jeśli chodzi o dwóch właścicieli, ale może jeden ma inne przedsięwzięcia, które robi i faktycznie posiada tylko 10 do 20% firmy w porównaniu z kimś, kto posiada 80%, więc nawet jeśli jest dwóch szefów firmy, może to niekoniecznie oznacza, żeNastępnie, jeśli chodzi o to, ile zysku wyciągają z firmy, to naprawdę zależy od tego, co zdecydują na koniec roku i co księgowy uważa za mądre, ponieważ jesteś, ponownie, starając się znaleźć równowagę utrzymywania wystarczająco dużo w banku, aby upewnić się, że jesteś bezpieczny, jak nowy fiskalny zaczyna i aby dostać się i uruchomić ponownie na początku każdegoale jednocześnie, nie próbując trzymać się tak dużego zysku, że tracisz tonę tego w podatkach dla firmy. To wszystko jest mądrzejsze ode mnie i rzeczy, które powinieneś zapłacić komuś, kto jest naprawdę dobry w tych sprawach, aby dowiedzieć się.

Joey: Dokładnie. Tak, mogę powiedzieć, że sposób, w jaki widziałem to zrobić i podobny do sposobu, w jaki zrobiliśmy to w Toil było na koniec roku, można spojrzeć na kwotę zysku, że firma dokonała i nie ma zwykle, jak przeznaczyć pewien procent tego na udział w zysku, więc powiedzmy, że to 10% zysku lub 20%, a następnie powiedzieć, "Dobra, dobrze, że zrobiliśmy 200.000 dolarów zysku w tym roku,więc weźmiemy, powiedzmy, 20 000 z tego i rozdamy to właścicielom w oparciu o procent firmy, który posiadają." To dość standardowy sposób, ale nie wiedziałem, czy są inne metody, ale to ma dużo sensu.

TJ: Nie. NIE, to jest całkiem sporo tego, co widzę wszędzie indziej.

Joey: Chcę zapytać o coś, co zostało powiedziane, myślę, że w Motion Hatch Podcast, kolejnym niesamowitym podcaście, mówiłeś o tym, jak zwykle robisz ofertę na pracę i myślę, że to, co powiedziałeś, to, że rodzaj umieszczenia zysku bezpośrednio w ofercie, tak aby klient go widział, w przeciwieństwie do wrzucenia zysku do stawki. Więc, na przykład, sposób, w jaki moje studio to robiło, to mówiliśmy, "Ok, rzeczywistyKoszt jednej godziny lub jednego dnia projektowania to tyle. Podwoimy to", i to zobaczy klient, i w ten sposób zysk jest w to wpleciony. Nie wiedzą, ile procent z tego to zysk." Czy tak to robiłeś? Czy nie.

TJ: Mieszanka obu. Sposób, w jaki zwykle licytuję projekt, to powiedzmy... Powiedzmy, że mam zespół pięciu animatorów, których zamierzam zaangażować do tego projektu i wiem, że wszyscy są artystami After Effects. Wiem, że mój najdroższy potencjalny freelancer będzie, powiedzmy, 800 dolarów za dzień, ale może reszta to 500 dolarów za dzień. Więc, zaznaczyłbym wszystkich do poziomu co najmniej 800, jeśli nie... 800, doto gdzieś w zakresie 800 do 1000, tak, że było trochę buforu tam, aby upewnić się, jak powiedzmy, że planowałem na moich pracowników wykonujących pracę i nagle mój cały personel jest chory i jedynymi ludźmi dostępnymi są top tier After Effects artystów. Bez względu na wszystko, wiem, że jestem co najmniej pokryte, więc myślę, że to jest ważne, a następnie na górze, chciałbym umieścić poziom bazowy mark up 25% i także 25% jest powołane specjalnie po to, żeby dać ci jakby miejsce do negocjacji trochę, które jest naprawdę... Łatwiej jest tam zejść, niż uzupełnić zespół.

TJ: Powiedzmy, że mówię, że to pięciu animatorów, ponieważ naprawdę myślę, że jeśli chcę to zrobić naprawdę dobrze, chcę utrzymać tych pięciu animatorów w ofercie i raczej niż jak klient próbuje niklu i grosza mnie na jak wielu ludzi myślą, że to powinno zająć, aby zrobić pracę, jestem dając im inne miejsce, aby rodzaj umieścić swoją uwagę, ale to, co mówiłem o myślę, że w tym momencie w pieczeniu go,Czego nie lubię widzieć, i zwykle widzę to tylko w starszych studiach, ale przez długi czas był trend, jak ... Jeśli chcesz QuickTime, to 150 dolarów za QuickTime, który załadujemy dla ciebie. Klienci nie są głupi. Wiedzą, że nie kosztowało cię 150 dolarów, aby przeciągnąć ten plik na Dropbox dla nich. Tak więc, ten poziom granulacji jest, gdzie osobiście nie jestem wielkim fanem, ale nadal istnieje grupamiejsc, które to robią.

Joey: Tak, też to widziałem. Sposób, w jaki to robiliśmy, a ja nawet robiłem to jako freelancer, to było coś w rodzaju, jak sądzę, combo. Jakby wyłożyć trochę stawki, jak stawka godzinowa, powiedzmy za animację, zapłaciłeś trochę, aby uzyskać dobrą marżę zysku, ale wtedy też umieściłbym tam rzeczy, naprawdę jak szerokie pociągnięcia, jak gdyby to była ciężka praca 3D, mógłbym umieścićjak opłata za farmę renderingową czy coś w tym stylu.

TJ: O tak. Myślę, że to jest bardzo ważne, aby dotknąć naprawdę szybko. Przepraszam, to nie jest ... W moim umyśle, to nie jest pieczenie w marży zysku, to jest naprawdę rachunkowości dla wszystkiego, co może potencjalnie pojawić się, bo to, co nie chcesz zrobić, to być prawo na koniec projektu i powiedzieć, "Och, wiesz co? Będziemy musieli użyć farmy renderowania. Musimy uderzyć cię z nadwyżką za to,"Więc jeśli nie potrzebujesz tej farmy renderującej, to jest to dodatkowy zysk dla ciebie, który został już uzgodniony, a w umyśle klienta, to zawsze było potrzebne, ale nie chcesz nie umieścić tego w, ponieważ może nie być potrzebne. Więc ten poziom, absolutnie zgadzam się z. To jest bardziej tylko tak, jak powiedziałem, małe dodatkowe opłaty, które są rodzajem fikcji.

Joey: Te drobniaki i grosze, tak, a także, mając opłaty jak to, jak opłata za renderowanie farmy, jest to świetne narzędzie do negocjacji, ponieważ moi partnerzy biznesowi zawsze mówili, że nigdy nie chcesz zmniejszyć swojej stawki, aby uzyskać budżet, aby dopasować się do tego, co klient oczekuje, ponieważ wtedy będą oczekiwać, że niższa stawka za każdym razem, więc jeśli umieścić w tych pozycjach, które ... Są prawdziwe, trzeba je, ale są wyściełaneDość mocno. Wtedy daje ci to miejsce do cięcia, gdzie nie strzelasz sobie w stopę przy następnej pracy z klientem.

TJ: Tak, całkowicie.

Joey: Yep. Wspomniałeś o stawkach dla freelancerów, więc dlaczego nie porozmawiamy o tym trochę. Jaki jest stan unii dla stawek dla freelancerów w tych dniach? Jak to, co widzisz dla zakresu i rodzaju tego, czego oczekujesz na każdym poziomie?

TJ: Tak, to nie zmieniło się zbytnio, co jest dziwne. Ludzie z pewnością dostają więcej pieniędzy i może koncentrują się bardziej na górnej części, ale nadal jesteśmy w przedziale od 450 do 800, co było przez jakiś czas. Każdy powyżej 800, będziesz miał do czynienia z ... Na poziomie agencji, możesz napotkać konsultantów kosztów nie pozwalając zatrudnić animatora powyżej 800, lub możesz nie ...Klient, z którym pracujesz, może mieć również zaangażowanego konsultanta ds. kosztów, który może jakby odepchnąć to. Teraz, jeśli jesteś specjalistą, to jest trochę inaczej. Jeśli jesteś wysoko wykwalifikowany w jednej konkretnej rzeczy, możesz pobierać więcej i to może dostać się do 2000 dolarów dziennie, ale zapotrzebowanie na tych ludzi jest tak dużo niższe, że jest o wiele trudniej dla nich dostać pracę, więc dla generalisty, dlatypowy animator After Effects, prawdopodobnie jesteś w tym zakresie 450 do 800, a potem robi się trochę ciekawie, gdy zaczynasz pracować z projektantami.

TJ: Jest jak projektanci, którzy przychodzą i zaprojektować z tobą, są nadal będzie prawdopodobnie w górnej części tego. Wiesz, 5 do 1.000 dolarów dziennie, ale potem jest kilka projektantów, które po prostu pracować z podstawy projektu lub opłat licencyjnych i rzeczy, a to dostaje trochę więcej w chwastach, ale w kategoriach ogólnych ... Jeśli ktoś jest niższy niż 450 dziennie, automatycznie zakładam, że są zbyt młodsi. Oni.nie zdawali sobie sprawy... nie są jeszcze tam, a każdy powyżej 800 za dzień, weźcie się za siebie, bo, cóż, to co przynoszą jest tak astronomicznie lepsze niż to, co mogę dostać dla kogoś innego, kto będzie w przedziale od 6 do 800 dolarów i czy ten projekt naprawdę potrzebuje tego poziomu stażu? 80% czasu, to prawdopodobnie nie będzie, i tak wszystko powyżej 800 zaczyna się w tym progu mymoże poszukać gdzie indziej, zanim zatrudnimy tę osobę.

Joey: Wiesz, rozmawialiśmy trochę wcześniej o tym, że jako studio, jeśli pobierasz zbyt niskie opłaty, to w pewnym sensie ustawia to złe pierwsze wrażenie. Klient może pomyśleć, "Och, oni są nowi. Nie są tak dobrzy, ponieważ nie pobierają tak dużo." Czy to działa w ten sposób również na poziomie freelancera?

TJ: Tak. Na dobre i na złe, to nie ma znaczenia jak dobra jest twoja praca. Jeśli obniżyłeś swoją stawkę tak nisko, jest tylko to pytanie z tyłu umysłu twórcy zatrudniającego producenta, jak, "Cóż, oni muszą nie mieć doświadczenia, aby wiedzieć, ile są warci, więc jakie ryzyko ponoszę zatrudniając ich?" To może nie zawsze jest ważne, ale jest to początkowy wniosek. Więc, jeśli, powiedzmy,ktoś przyszedł do mnie i chciał 250 dolarów dziennie, automatycznie zakładam, że będzie wymagał więcej zarządzania, może nie dostarczać na poziomie, który jest wystarczająco dobry. Może wymagać więcej nadzoru, co w rzeczywistości kosztuje mnie więcej, ponieważ będzie wymagało więcej czasu mojego dyrektora kreatywnego lub więcej czasu mojego starszego animatora, więc po prostu przejdę dalej i ta wartość dodana 200 dolarów dziennie nie jest wartaja podejmuję ryzyko.

Joey: Tak, zazwyczaj radzę ludziom, aby zaczynali od 500. To znaczy, ja też tam zaczynałem i to było dawno temu, więc to ciekawe, że stawki nie wzrosły aż tak bardzo. To znaczy, pobieranie 800 dolców za dzień, to więcej niż moja stawka dzienna kiedykolwiek dostała. Myślę, że kiedy skończyłem freelancing, 700 było naprawdę wysoką stawką dzienną, przynajmniej w Bostonie, i może to byłoale to naprawdę dobra rada dla każdego, kto słucha, a jest freelancerem. Jestem pewien, że każdy... Chciałem zapytać, czy każdy freelancer, który słucha, myśli: "Jak dojść do 800 dolarów za dzień?" Jestem ciekaw, co sprawia, że ktoś jest tyle wart?

TJ: Tak, to interesujące. To miecz obosieczny. To naprawdę dobry czas na bycie freelancerem, ponieważ jest tyle możliwości. Z drugiej strony, jest tyle młodych talentów, które właśnie teraz się pojawiają. Kiedy ja zaczynałem, było bardzo mało sklepów i bardzo mało ludzi, którzy się tym zajmowali, więc było trochę trudno się dostać w tym sensie, ale nie było zbyt dużej konkurencji.Niekoniecznie. Teraz jest to całkowicie odwrócone, gdzie jest tak wiele... Jesteśmy prawie przesyceni generalistami After Effects, prawda? Kiedy jest ich tak wielu, że na podstawowym poziomie, dobra animacja jest jakby oczekiwana. Musisz być dobrym animatorem, musisz być dobrym artystą. Aby dostać stopę w drzwiach, musisz być dobry w swoim rzemiośle.

TJ: Nie patrzę na to w pierwszej kolejności. Po prostu zakładam, że każdy powinien mieć ten podstawowy poziom jakości, a dla mnie staje się to, szczególnie dlatego, że... Prawdopodobnie dlatego, że jestem producentem i patrzę na zdrowie studia jako całości. Osobowość trymuje wszystko inne. To jak ktoś, kto może jest w 80% artystą, ale w 120% osobowością studia i tym, że może zrobić podejście iWolałbym mieć do czynienia z kimś, kto być może będzie wymagał trochę więcej, aby jego praca osiągnęła najwyższy poziom, jaki chcemy, ale jest podekscytowany, szczęśliwy i dodaje wartości całemu zespołowi, niż miałbym sprowadzić kogoś, kto być może jest jak kompletna kruszarka, ale zabija atmosferę w studio.

Joey: Czy czujesz to samo poczucie... Wiesz, rozmawialiśmy wcześniej o ryzyku w zatrudnianiu małego studia. Czy to też ma znaczenie? Czy wolisz zapłacić komuś, kto jest droższy, może nie jest tak dobry, ale po prostu wiesz, że to zrobi. Nie będziesz musiał go niańczyć. Możesz spać jak dziecko.

TJ: Tak, tak. Myślę, że dokładnie tak. Czuję się bardziej pewnie, idąc naprzód z tą osobą, wiedząc, że będzie miała świetne nastawienie i pomoże mi to zrobić, niż z... Ktoś, kto jest osobą z najwyższej półki, może wnieść coś w rodzaju "Wiem, co robię i musisz pozwolić mi robić swoje" i może to, może ma rację do pewnego stopnia, ale to...nie jest tym, co jest potrzebne w projekcie na tym etapie lub może to tarcie powoduje załamanie procesu w dół drogi dla reszty zespołu i dodaje pewne ryzyko w tym sensie.

Joey: Tak. Zanim przejdziemy dalej, chciałem cię zapytać o jedną rzecz, ponieważ jest to coś, co... Co jakiś czas słyszę o jakimś freelancerze, który jest tak utalentowany, ale bardzo trudno z nim pracować, ponieważ się odpycha, wiesz? Z twojej perspektywy, co to jest... Jeśli poprosisz freelancera o wprowadzenie zmiany, która obiektywnie sprawi, że animacja będzie mniej fajna, a to nie jest...a oni odpychają, mówiąc: "Nie, to zła nuta, to nie będzie fajne", co to robi w twoim umyśle?

TJ: Niekoniecznie... Dla mnie chodzi raczej o to, żeby wiedzieć, kiedy naciskać, a kiedy nie, i myślę, że część z tego leży po stronie studia i producenta, który zatrudnił freelancera. Myślę, że często zdarza się, że studio nie komunikuje się z freelancerem. Czują się jak "zatrudniłem cię, żebyś wykonał pracę, po prostu ją wykonaj", ale na tym poziomie, to jest jak cojak już mówiłem, może mieć rację. Może to nie jest wspaniałe. Jaki jest tego powód?

TJ: Myślę, że przejrzystość bardzo pomaga między nimi, a więc jeśli jesteś naprawdę przejrzystym producentem i dyrektorem kreatywnym, który mówi: "Hej, wiemy, że to trochę zaszkodzi jakości tego przejścia, ale oto dlaczego i oto dlaczego musimy to zrobić" i/lub "Hej, zrobimy to, bo klient jest naprawdę nieugięty, ale zrobimy cięcie reżyserskie".Wersja, w której nadal będziesz mógł zrobić to ujęcie we właściwy sposób," lub znalezienie innych sposobów na przeprowadzenie tej rozmowy, ale jest kilka ... Myślę, że pracujemy w naprawdę świetnej branży, gdzie każdy, w większości, jest niesamowity do pracy, ale jest kilka osób, które są jak, "Nie, to nie robię tego." Ci ludzie po prostu nie będą często zwracać firm. Wiesz? To jest jak, "Dlaczegoczy zatrudniłbym tę osobę ponownie, gdybym wiedział, że będzie tak trudna?"

Joey: Tak, widzę dlaczego jesteś tak dobrym producentem, TJ, ponieważ sposób w jaki na to odpowiedziałeś był naprawdę doskonały: "Może mają rację. Bądźmy transparentni w tej kwestii" i inne tego typu rzeczy. Porozmawiajmy więc o twoim wyjątkowym doświadczeniu zarówno po stronie studia, po stronie dostawcy, ale także po stronie klienta. Wygląda na to, że w swojej karierze, kilka razy przeskakiwałeś tam i z powrotem,co jest naprawdę fajne. Pierwszą rzeczą, o którą chcę zapytać jest to, co według ciebie przeciętny motion designer źle postrzega? Chodzi mi o to, że czasami, szczególnie w mediach społecznościowych, może istnieć mentalność "my kontra oni", gdzie my jesteśmy studiem, my jesteśmy freelancerem, my jesteśmy artystą, prawda? Potem mamy klienta i musimy się z nim dogadać. Czy są rzeczy, którektóre od strony klienta, według Ciebie, zaskoczyłyby kogoś takim podejściem?

TJ: Tak, myślę, że ... Nie wiem, co mogłoby zaskoczyć ludzi, ale myślę, że to, co bym powiedział, to zdecydowanie byłem po stronie dostawcy, gdzie jestem jak, "Ci klienci to idioci. To jest taki okropny, brzydki pomysł" i myślę, że to jest dość powszechne ... Do punktu, to jest jak "my kontra oni". To jest jak, "Dlaczego klient nie pozwala nam zrobić rzeczy," wiesz? "Zatrudnili nas, aby zrobić to, co jest w rzeczywistości".Po prostu zostaw nas w spokoju, a my zrobimy to świetnie, i myślę, że jest na to czas i miejsce do pewnego stopnia, ale myślę, że to, co tracisz po stronie sprzedawcy, to jak już mówiłem wcześniej, zostałeś zatrudniony do jednego projektu, więc zostałeś zatrudniony może na sześć do ośmiu tygodni na zdrowym końcu, aby być partnerem w tej sprawie, prawda?

TJ: Rozmawiasz z agencją, która jest zintegrowana z klientem od sześciu miesięcy do wielu lat i kimś, kto holistycznie może zobaczyć, gdzie ten konkretny zasób żyje w ekosystemie całej kampanii lub po prostu potrzeb klienta i tego, co zamierzają z tym zrobić, i tak, podczas gdy, tak, może zmiana tej linii jest prawdziwym bólem w dupie dla animatorów i psuje przejście lubCoś. Może to jest naprawdę rozwiązanie prawdziwego pytania, które klient chce rozwiązać, a sprzedawca, który został tylko na-ramped kilka tygodni wcześniej po prostu nie ma widoczności do tego, i tak myślę, że to część tego.

TJ: Myślę, że drugą częścią jest to, że nie sądzę, że jako sprzedawca masz szansę zobaczyć, jak często agencja może faktycznie walczyć o ciebie. Nie wszystkie agencje. Są takie, które po prostu używają cię jako sprzedawcy, aby wykonać swoją ofertę i zasadniczo stają się popychaczami przycisków, ale wiele razy są kreatywni, którzy siedzieli na spotkaniach, jak naprawdę walczą, aby uzyskać to, co chcesz, ale nie jesteś częścią tego.Myślę, że twórcy przychodzą do studia ruchu, ponieważ są fanami ich pracy i są podekscytowani możliwością pracy z nimi i robią wszystko, co mogą, aby studio mogło robić to, co robi najlepiej.

TJ: Po stronie sprzedawcy tego nie widać, a zwłaszcza po stronie artysty, prawda? Może EP po stronie sprzedawcy to widzi, a może dyrektor kreatywny, ale wiele razy, faktyczni animatorzy i projektanci wykonujący pracę są jeszcze bardziej odsunięci od tej rozmowy, więc są po prostu dosłownie powiedziane, aby zrobić tę rzecz, która wydaje się tak sprzeczna z intuicją, bez kontekstu, dlaczego oniskończył się tam.

Joey: Tak, to naprawdę dobra perspektywa. Zauważyłem, że generalnie każdy chce stworzyć coś naprawdę fajnego, zwłaszcza gdy jesteś młodszym artystą na początku swojej kariery. Chodzi o to, że na pewno nie robisz tego dla pieniędzy w tym momencie i po stronie klienta, zazwyczaj to też jest to, czego chcą, ale jest tyle sił w grze, zwłaszcza gdyZaangażowane są duże marki. Jest tak wielu interesariuszy. Chcę więc porozmawiać o trendzie, który ma miejsce już od jakiegoś czasu. To znaczy, może nawet od kilku dekad, ale naprawdę zaczął się nasilać, jak sądzę, w przypadku wielu firm technologicznych.

Joey: To jest ten trend agencji reklamowych, ale także firm produktowych. Wiesz, Google, Apple i Facebook budują swoje własne zespoły w domu, w przeciwieństwie do wychodzenia z domu do studia. Więc zastanawiam się, czy mógłbyś po prostu powiedzieć o tym, co jest rodzajem napędzania tego. Czy to tylko pieniądze?

TJ: Tak, to znaczy, to pieniądze. To znaczy, to jest ... Cóż, to pieniądze i efektywność, prawda? Z jednej strony, to całkiem prosta ekonomia, prawda? Płacisz ... Wiesz, że przepłacasz za artystów w porównaniu do tego, co możesz uzyskać od lokalnego freelancera. Wiesz, że płacisz tę dodatkową marżę i wiesz, że płacisz za dodatkowego producenta i produkcję i opłaty ogólne i wszystkie te rzeczy, więcTak, to jest o wiele bardziej lukratywne, aby przynieść wszystko to wewnątrz niż to, aby wysłać te pieniądze w domu, ale na stronie efektywności, jest również jak jesteś na-ramping nowy zespół stale, prawda? Każdy nowy projekt oznacza rodzaj próbuje dogonić sprzedawcy na tle i dlaczego skończył się tutaj i co trzeba zrobić i wszystkie te rzeczy.

TJ: Niektórzy dostawcy to zrozumieją, a niektórzy nie. Im więcej dostawców jest zaangażowanych, tym więcej jest okazji do rozbieżności w zakresie kierunku wizualnego i opowiadania historii i wszystkich tych rzeczy, więc budując wewnętrzny zespół, naprawdę tworzysz efektywny zespół, który zna klienta na wylot, ponieważ żyje nim, oddycha nim, siedzi tam z ludźmi, którzy podejmują te decyzje iwtedy mogą je natychmiast uruchomić, zamiast brać czas na licytację do wielu firm i czekać tydzień lub dwa na pitche wrócić i wszystkie te rzeczy. Masz zespół, który może włączyć klucz następnego dnia.

TJ: Więc to interesujący czas, ponieważ kiedyś, kiedy zaczynałem, nigdy nie chciałeś pracować z wewnętrznym zespołem, ponieważ prawdziwy talent był we wszystkich dużych studiach, ale teraz właściwie firmy płacą więcej niż większość studiów, więc masz do dyspozycji ten sam talent, który kiedyś był w Buck, a teraz siedzi wewnętrznie.

Joey: Tak, to naprawdę interesujący czas. Z perspektywy, powiedzmy, agencji reklamowej, istnieją oczywiste zalety posiadania własnego zespołu i myślę, że druga z nich, o której mówiłeś, to pomysł, że osoba, z którą pracujesz, zna markę, pracowała nad pięcioma innymi projektami, zna wrażliwość twojej agencji i prawdopodobnie pracowałaTo jest niesamowicie ... po prostu sprawia, że wszystko jest szybsze, bardziej wydajne. Czy są jakieś wady tego rozwiązania? Na przykład, pracowałem wcześniej jako freelancer w agencjach i rozmawiałem z tamtejszymi artystami. I znowu, jest coś w rodzaju percepcji, jak "Cóż, zespół wewnętrzny nie jest tak dobry, jak gdybyśmy wyszli do tego studia, więc kiedy mamy większe zlecenie, to jest to bardzo ważne".budżet, wyjdziemy z domu". Czy to jeszcze istnieje?

TJ: Więc tak. Myślę, że to postrzeganie wciąż się utrzymuje. Na pewno jest coraz lepiej, ponieważ nagle dostajesz tak wysoki poziom talentu. Myślę, że dostajesz... To niebezpieczna rzecz do powiedzenia, ale myślę, że niektóre z tych talentów są bardziej po stronie klienta niż po stronie agencji. Myślę, że strona agencji może nadal walczyć o przyciąganie tego samego kalibru talentu, któryduże studio, ale myślę, że po stronie klienta, zwłaszcza w branży technologicznej, nagle uzyskuje się dostęp do wielu talentów na wysokim poziomie, których wcześniej nie było. Po stronie agencji, jeśli chodzi o pracę z wewnętrznym zespołem, instrument jest naprawdę wyjątkowy. Nie zauważyłem tego tutaj, ale kiedy byłem w Goodby i innych miejscach, wewnętrzni twórcy nienawidzili pracy zwewnętrzny zespół ruchowy, redakcyjny czy jakikolwiek inny, mimo że dostarczali produkty tego samego kalibru co duże studio.

TJ: Zajęło mi trochę czasu, aby dowiedzieć się, że kiedy zaczynałem, aż zdałem sobie sprawę, że byłem rodzajem pracy na stronie producenta transmisji na chwilę i co się dzieje, powiedzmy, że prowadzę duży krajowy spot, prawda? Dostajemy do animacji i wykończenia i zrobić wszystkie te duże rzeczy, i masz dwie rzeczy. Jeden, powiedziałeś to w innym podcaście i nie ma dobrego terminu na to, ale gwiazda"Mam pieniądze? Jasne, chcę pracować z Buckiem. Zrobią mi fajne gówno i zawsze chciałem z nimi pracować, więc wydam tam pieniądze", a nie "Będę pracował w piwnicy z moimi wewnętrznymi animatorami, których widzę codziennie na lunchu".

TJ: To jest jak nie można konkurować na tym poziomie, ale nawet dalej niż to, a to jest przesunięcie jak budżety są przesunięcia, ale szczególnie z powrotem wtedy, kiedy to było coś w rodzaju jak koniec hej dzień świata reklamy, miałeś również producentów telewizyjnych, którzy pracują stale i twórców, którzy pracują przez całą dobę, którzy mogą pozostać przy swoim biurku i dostać się na wielu projektów i dostać"Hej, pojadę do LA na trzy tygodnie, zostanę w Shutter's na trzy tygodnie, będę dostawał codziennie lobster rolls, będę miał osobistego kierowcę, który będzie mnie woził." Więc, z którym wolisz pracować, wiesz?

Dokładnie.

TJ: Zmagałem się z tym, kiedy przeszedłem z mojej pierwotnej pracy w Spy, gdzie zajmowałem się również sprzedażą i próbowałem zrozumieć, dlaczego... Jestem dwie przecznice od agencji. Dlaczego nie mogę dostać więcej pracy? Dlaczego wciąż idzie ona do LA? Robimy tak świetną pracę, dlaczego nie przychodzą tutaj? Potem przeszedłem na stronę agencji i to było jak, "Och, to jest to".Dlaczego. Nie mogę z tym konkurować. Nie ma nic, co mogłoby konkurować z tym poziomem rozpieszczania, który otrzymujesz, gdy podróżujesz do pracy." Więc, to jest rodzaj ... Czy to odpowiada na twoje pytanie?

Tak. Cieszę się, że opowiedziałeś tę historię, bo miałem dokładnie takie samo doświadczenie i dla mnie była to praca w Bostonie. Dosłownie nasze biuro znajdowało się naprzeciwko Arnold Worldwide, i robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby przynieśli nam pracę, ponieważ rzeczy, które robiliśmy i wiele z tych rzeczy, które oni robili, nie musiały iść do Nowego Jorku. Nie musiały iść do LA, ale wtedyW końcu ktoś mnie wtajemniczył i powiedział: "Słuchaj, kiedy jadą do Nowego Jorku, zatrzymują się w miłym hotelu. Idą do Petera Lugera, a szef studia zabiera ich na miasto i jest tam lodówka z piwem." To wydaje się takie płytkie, kiedy jesteś młodym artystą, próbującym zaznaczyć swoją obecność, ale potem... Myślę, że mądrze jest mieć trochę empatii dla ludzi z agencji reklamowych.które żyją tym życiem.

Joey: Mówiłeś o tym trochę na początku. Wiesz, w Bostonie, kiedy byłem u szczytu mojej kariery prowadząc studio, ta mentalność i ten styl życia był nadal bardzo rozpowszechniony. Dyrektor kreatywny, który nigdy nie wraca do domu i ma butelkę burbona w biurku i krzyczy na wszystkich, freelancerzy odchodzący we łzach i tego typu rzeczy, czy to nadal ma miejsce w agencjach?czy to zaczyna się trochę zmieniać?

TJ: To świetne pytanie i jestem prawdopodobnie kilka lat od tego. Więc, kiedy opuściłem moje stanowisko w agencji, tak, to było nadal bardzo powszechne, i myślę, że są pewne stare agencje szkolne, które wciąż pływają, które nie dostosowały swojego procesu. Te miejsca, to po prostu jak oczekiwane, jeśli chcesz być w tej branży, musisz dać z siebie 100%, siedem dni w tygodniu.Powodem, dla którego opuściłemW tamtym czasie nie widziałem żony przez trzy miesiące. Wracałem do domu o 3:00 i wychodziłem o 7:00. Jak już mówiłem, wielu redaktorów zalewało się łzami, bo dostawaliśmy... Była 6:00 i dostawaliśmy informację zwrotną, że musimy pracować całą noc na prezentację o 9:00 i było... Jeśli mówiłeś "nie", to...to prawdopodobnie nie zatrudniono by cię tu ponownie. To tak, jakby "nie" nie wchodziło w grę w tamtym czasie.

TJ: Nadal jest kilka miejsc, które są takie. Tak, absolutnie są i myślę, że to zależy od rynku, na którym jesteś. Myślę, że ma to wiele wspólnego z tym, i rodzajem agencji, dla której pracujesz, ale myślę, że są nowsze agencje, które próbują dokonać zmian i myślę, że wewnętrzne zespoły po stronie klienta robią dużo lepszą robotę w zarządzaniu swoim czasem inie powiem, że są to prawdziwe godziny pracy. Myślę, że w wielu z tych miejsc nadal jest dużo nadgodzin, ale na pewno jest lepiej niż kiedyś.

Joey: Jasne. Tak, więc to przywołuje coś, co ostatnio słyszałem od kilku osób, że ... Powiedziałeś to wcześniej. Coraz trudniej jest zatrudnić doświadczone, wysokiej klasy talenty w studiu i jestem pewien, że również po stronie agencji, a częścią tego jest to, że możesz teraz iść pracować dla Google i mieć całkiem niesamowitą ... gigantyczną pensję i niesamowite korzyści i bardziej zrównoważony rodzajJestem ciekaw, czy efekt działania tych firm technologicznych i ich nieskończenie głębokich kieszeni utrudnił agencjom i studiom zatrudnianie talentów i co mogą zrobić agencje i studia, aby zatrudnić i zatrzymać talenty, gdy nie mogą konkurować z wynagrodzeniami?

TJ: Tak, to miało ogromny wpływ na poziom talentu, który jest tam i co chcą, aby ich stawki były i co nie. Tak więc, tylko dać polaryzujący przykład, znam wielu freelancerów, którzy wzięli jak sześć miesięcy kontraktów w Google za ponad 200.000 w sześć miesięcy. To jest jak, więc mogą ... Wiedzą, jak, "Hej, może nie chcę tego długoterminowego, ale jeśli mogę ssać to przez sześć miesięcy.i zarobić kilkaset tysięcy, a potem wziąć trochę wolnego..." Tak więc na stole leży mnóstwo pieniędzy, z którymi, zwłaszcza studia, nie mogą konkurować.

TJ: Agencje są... To zależy od wielkości agencji. Mogą chcieć w to zainwestować lub nie. Mam wrażenie, że agencje mają trochę mniejszą siłę przebicia ze względu na to, o czym rozmawialiśmy wcześniej. To jest tak, że prawdopodobnie zapłacimy ci lepiej niż studio, ale nadal mniej niż możesz zarobić po stronie klienta, a jeśli chodzi o rzeczywistą pracę, która pójdzie w świat,prawdopodobnie będziesz wstępnie wizytować i pomagać nam, patrzeć i wszystko, ale prawdopodobnie będziemy wychodzić z domu, aby faktycznie wykonać to. Więc, nie jesteś nawet coraz koniecznie fajnej pracy, aby spłacić, podczas gdy studio, co mają idzie dla nich jest jak różnorodność w klientów, różnorodność w rodzajach animacji, które dostaniesz do pracy, a następnie jak również po prostu kultury, prawda?

TJ: W pewnym stopniu, bez względu na to, co robisz, jeśli jesteś w firmie po stronie klienta, czujesz się jak w korporacji, bez względu na wszystko. Jesteś w wielkiej, gigantycznej korporacji w porównaniu z mniejszym studiem, gdzie możesz po prostu spędzać czas z przyjaciółmi i robić fajne animacje przez cały dzień.

Joey: Dla studia kluczem jest... Odwiedziłem Gunnera w zeszłym roku i po prostu atmosfera tam panująca sprawia, że chce się tam przebywać, wiesz? Bo wszyscy są fajni, jest wesoło, patrzysz w lewo, a tam jest ta niesamowita rzecz w 3D, patrzysz w prawo, a tam jest animacja komórek, więc to jest rodzaj marchewki, która przyciąga tam talenty. To interesujący problem, jak sądzę,Ponieważ zawsze patrzyłem na to jak na Motion Design Studio, ich produktem jest animacja i muszą na tym zarabiać, podczas gdy Google, ich produkt jest tak daleki od rzeczywistej animacji, że jest to prawie inny budżet, wyobrażam sobie, wiesz?

Joey: Masz firmy używające swoich budżetów marketingowych, aby zapłacić studio, ale potem Google może użyć swojego budżetu na produkt, który jest 100 razy większy, aby zapłacić komuś 200 000 dolarów za sześć miesięcy.

TJ: Totalnie, a te 200 tysięcy za osobę to grosze dla firmy tej wielkości, a także sprawia, że mają o wiele większe zyski z opłacania tej jednej czy dwóch osób w porównaniu z tym, ile projektów musieliby odblokować z zewnętrznym studiem. Więc nawet jeśli te 200 tysięcy brzmi jak duża liczba, to oszczędza im mnóstwo pieniędzy w dłuższej perspektywie, więc ma to dla nich sens.

Joey: Czy masz jakieś poczucie w branży, że... Jest to coś, o czym wspomniałem w artykule o Motionografie. Że firmy, które mają najgłębsze kieszenie i są w stanie... To znaczy, jestem pewien, że płacą studiom naprawdę gigantyczne sumy pieniędzy za wykonanie pracy. Niektóre z tych firm były ostatnio w wiadomościach za podejrzane rzeczy i jest wiele etycznychPytania. Czy cokolwiek z tego przenika do branży? Czy naprawdę powinniśmy wykorzystywać nasze talenty do promowania tego?

TJ: Myślę, że to pytanie jest zadawane, ale nie sądzę, że robi się z tym wiele i myślę, że prawda jest taka ... będę ostrożny, aby nie wymienić żadnej z tych firm.

Jasne.

TJ: Możesz nie chcieć wziąć tę wewnętrzną pracę z tych powodów, ale możesz iść pracować dla studia, które akceptuje tę pracę w każdym razie, i utknąłeś pracując na tej samej rzeczy, ponieważ wiele z tych firm technologicznych są te, które płacą najwyższe dla studiów animacji, więc studia animacji nie są naprawdę w miejscu, aby powiedzieć nie do tych możliwości. Teraz, jest kilka naprawdęW Oddfellows mieliśmy linię w piasku. Nie będziemy zajmować się Big Pharma, nie będziemy zajmować się ropą. Takie rzeczy. Papierosy i inne rzeczy. To rzeczy, w które nie wierzyliśmy i których nie popieraliśmy. Ale zaczynasz wchodzić na stronę technologiczną i robi się trochę bardziej szaro, trochę bardziej dwuznacznie i czy nam to pasuje? Nie wiem. Nie wiem.ale to 80% naszego strumienia pracy, więc czy naprawdę możemy sobie pozwolić na odmowę? To trudniejsza decyzja do podjęcia.

Tak. Myślę, że to będzie ważne pytanie w ciągu następnej dekady lub dwóch. To część większego pytania o koncentrację wpływów, władzy i bogactwa w rękach kilku gigantów technologicznych, ale to interesujące, jak to wpływa na nasz mały przemysł projektowania ruchu. Zaczynamy zmagać się z tymi rzeczami. Mam jeszcze kilka pytań do ciebie. Wiesz, więc...Byłeś współzałożycielem Oddfellows, jednego z najlepszych studiów na świecie. Niesamowita praca, niesamowity talent. Z Oddfellows wyszło wiele niesamowitych talentów, które zaczęły pracować jako freelancerzy, a teraz wróciłeś do agencji. Jestem ciekaw, czy mógłbyś opowiedzieć o tym, co sprawiło, że opuściłeś studio i wróciłeś do agencji.

TJ: Tak, całkowicie. Szczerze mówiąc, mniej chodziło o opuszczenie Oddfellows, a bardziej o dostrzeżenie możliwości w Instrument. Byłem pod wrażeniem i zdmuchnięty przez kierownictwo Instrumentu i było to naprawdę zgodne z moimi nadziejami i marzeniami, które towarzyszyły mi przy zakładaniu Oddfellows, jeśli chodzi o sposób, w jaki traktują swoich pracowników, równowagę między życiem zawodowym a prywatnym, którą widać... NawetMimo, że jesteśmy agencją liczącą kilkaset osób, miejsce to jest puste o 5:30. To tak, jakby ludzie naprawdę cenili sobie swoje życie osobiste tutaj i klientów, których przyjmowali i możliwości, które robili, rzeczy dla wielkiej, organizacyjnej zmiany i po prostu rzeczy, które poprawiały świat.

TJ: Byłem pod wielkim wrażeniem tego, i to również wróciło do... Będąc całkowicie szczerym, nigdy nie zamierzałem pracować w przemyśle animacyjnym. Kocham przemysł animacyjny teraz, ale to nigdy nie było moją ambicją, kiedy zacząłem. To jest po prostu rodzaj, gdzie skończyłem, i tak miałem trochę... Brakowało mi trochę otwartości w podejściu do problemu, który miał klient z otwartą naturą.Więc kiedy budujesz studio i kiedy patrzysz na prośbę, brief, który przychodzi, patrzysz na to, jak wykorzystać to do naszych mocnych stron? Jak sprawić, żeby to była fajna animacja komórki lub co tam, zamiast czy to w ogóle powinna być animacja komórki? Czy to w ogóle powinna być animacja? Czy powinniśmy zrobić dla nich kampanię społeczną? Czy powinniśmy zrobićkawałek instalacji gdzieś?

Nie jestem wtajemniczony w ich przyszłe plany, ale to było jak... Czułem, że taka ogromna zmiana jest potrzebna i nie wiedziałem, że, szczerze mówiąc, mam to w sobie, aby... Założenie studia jest ogromnym emocjonalnym i osobistym wyzwaniem.To było prawie jak zaczynanie od nowa w tym sensie. To było jak, stary, musimy zrobić kilka dużych zmian, aby dostać się do tego poziomu. Czy naprawdę chcę to zrobić? Versus łącząc się naprawdę głęboko z właścicielami tutaj w instrumencie, gdzie są już tam i robią niesamowite rzeczy w przyszłości, że to po prostu wysadza mój umysł.

TJ: Nie mogę mówić o projektach [niesłyszalne 01:42:06], ale jednym z naprawdę fajnych przykładów jest to, że kiedy prowadzę tutaj projekt animacji, mam również programistów siedzących obok animatorów i widzimy, jak prototypy powstają w czasie rzeczywistym, a ten poziom myślenia o przyszłości jest naprawdę zabawny, a następnie po prostu mając infrastrukturę agencji. To jest jak, kiedy jesteś na tym 10 do 15Tak jak mówiłem, szczególnie na poziomie EP, jesteś jak samotna wyspa. Nosisz wszystkie kapelusze. Jesteś HR-owcem. Jesteś nowym biznesmenem. Jesteś marketingowcem. Jesteś wszystkim, każdego dnia. Musisz po prostu przyjść i powiedzieć: "Co ja dzisiaj zrobię?".

TJ: Tutaj, jeśli chcę wprowadzić jakąś inicjatywę, mam cały zespół, który może ją zrealizować i mam kapitał, aby to zrobić. Tak więc, to była część rzeczy, których brakowało mi w mniejszym studiu. To powiedziawszy, będąc na końcu tego, wciąż głęboko tęsknię za moim zespołem i posiadaniem tego towarzystwa tak bliskiej grupy, która jakby zbudowała coś razem.od podstaw.

Joey: Tak, właśnie dotknąłeś tak wielu rzeczy, które są... Mogę się z nimi utożsamić, jestem pewien, że wiele osób może się z nimi utożsamić, i myślę, że dobrym wyjściem z tego jest to, że w pewnym sensie... Stałeś się trochę starszy, masz trochę więcej doświadczenia i masz trochę perspektywy na to, co jest dla ciebie ważne. Jedną z rzeczy, które myślę, że każdy, kto tego słucha, powinien wynieść z tego, że jest w porządku, aby iśćpo czymś i dostajesz to, a potem zdajesz sobie sprawę, że to nie jest to, czego chciałeś, a potem zmieniasz i robisz coś innego. Studia przychodzą i odchodzą, współzałożyciele przychodzą i odchodzą i przeszedłem przez coś bardzo podobnego, TJ, i to jest dobre. Brzmi to tak, jakbyś teraz był w miejscu, które po prostu lepiej do ciebie pasuje, wiesz?

TJ: Tak, na 100%, i myślę, że to był właściwy ruch dla wszystkich zaangażowanych. Po prostu myślę, że doszliśmy do punktu, w którym można było poczuć, że ja... Nie, że nie byłem zaangażowany, ale na pewno miałem inne ambicje lub co tam, i czułem, że to nie było sprawiedliwe wobec nich lub pracowników lub cokolwiek, i myślę, że to było bardzo ważne, że każdy podążał swoją własną historią i własną ścieżką, i myślę, że to jestWszyscy jesteśmy dobrymi przyjaciółmi i myślę, że wyszło to na dobre zarówno im, jak i mnie.

To super.

TJ: Tak.

Oddfellows wciąż zabijają.

TJ: Och, oni to miażdżą.

Joey: [crosstalk 01:44:29]

TJ: Wydają teraz tak wiele dobrych prac, tak, zabijają to.

Joey: Tak, wciąż na szczycie. Moje ostatnie pytanie, to było... Muszę powiedzieć, że wiele się nauczyłem rozmawiając z tobą o tych wszystkich rzeczach. To była dla mnie wielka frajda. Mam nadzieję, że wszyscy zrobili notatki i wiele się nauczyli. Pierwsza część tego była prawdopodobnie trochę przerażająca do słuchania dla tych młodych artystów, którzy myślą: "Moim marzeniem jest otworzyć studio", a ty dałeś dawkę twardej rzeczywistości,Ale jeśli ktoś tam jeszcze słucha i myśli: "Wiesz co? Myślę, że mam to, co trzeba. Chcę otworzyć studio", jakie rady dałabyś mu, aby pomóc mu uniknąć zmiażdżenia duszy w pewnym momencie?

TJ: Tak, myślę, że ... Co by to było? Byłoby to upewnienie się, że zdajesz sobie sprawę, że jest to naprawdę współpracująca społeczność i nie ma nic złego w zadawaniu pytań. Podczas gdy możesz chcieć udawać, że ci się uda z twoimi klientami, nie musisz udawać, że ci się uda z innymi studiami. Regularnie rozmawiam z Gunnerem, rozmawiam z [niesłyszalne 01:45:34] z Golden Wolf, rozmawiam z Jayem z Giant Ant,Seth... We wszystkich tych miejscach wszyscy są bardzo chętni do współpracy i chcą pomóc. Więc, krok pierwszy, zacznij zadawać pytania. Krok drugi, nie rzucaj pracy i nie bierz się za to jednego dnia. Miej plan. Naprawdę, jak już mówiłem, musisz zdać sobie sprawę, że twoja pozycja będzie bardziej na biznesowym końcu i prawdopodobnie nie poszedłeś do szkoły dla biznesu jako animator.prawdopodobnie poszedł do szkoły jako projektant lub animator, więc to jest całkowicie w porządku, ale wypełnić tę lukę i iść czytać wszystkie książki można, wiesz?

TJ: Tak jak powiedziałem, kup książkę. Sprawdź filmy Chrisa Doe i wszystkie jego rzeczy. Chris Doe ma ... Jak go nazywasz? Mentor czy ...

Joey: Trener biznesowy?

TJ: Trener biznesowy, z którym pracuje, [Kier 01:46:27] McClaren, z którym też trochę pracowałem. Znajdź ludzi takich jak on i zatrudnij ich i inwestuj w siebie naprzód. Myślę, że to najtrudniejsza część, kiedy po raz pierwszy zaczynasz, to kosztuje dużo, aby zainwestować w siebie, ale to cię uratuje w dłuższej perspektywie i trudno jest zobaczyć tę trajektorię od pierwszego dnia, gdzie nie chcę wydać300 dolarów teraz, aby uzyskać tę rzecz, ale ostatecznie będzie to zaoszczędzić tysiące lub dziesiątki tysięcy w dłuższej perspektywie, ponieważ będziesz mówić do ludzi, którzy uruchomili tę samą drogę i wiedzą pułapek uważać, a następnie myślę, że inną rzeczą jest, jak powiedziałem wcześniej, po prostu być naprawdę uczciwy wobec siebie.

TJ: Co chcę uzyskać z tej sytuacji? Myślę, że ludzie są tak podekscytowani ideą studia, że nie komunikują się w pełni ze sobą wewnętrznie, co to jest, że mają nadzieję, że to się skończy, a następnie wykorzystują te informacje i tę naukę, aby naprawdę napisać jasną deklarację misji, jasne cele na następne pięć lat i utrzymywać siebie odpowiedzialnymi zato. Myślę, że to naprawdę ważne.

Joey: Naprawdę muszę podziękować TJ'owi za to, że był tak hojny w swoim czasie. Poważnie, spędził jakieś dwie godziny na rozmowie ze mną, a także był hojny w swoim doświadczeniu, a także za to, że był całkowicie przejrzysty z tymi liczbami. Często w tej branży wzywamy do większej przejrzystości, ale tak naprawdę nie idziemy na całość z tym, a TJ robi wszystkim niesamowitą przysługę, mówiąc publicznie o tym.Jest również bardzo przystępny w mediach społecznościowych, więc jeśli masz jakieś pytania, możesz go znaleźć na Twitterze pod adresem TJ_Kearney, a ja umieszczę link do tego oraz do wszystkiego, o czym mówiliśmy w notatkach do programu na stronie SchoolOfMotion.com.

Joey: Mam nadzieję, że ten odcinek był dla ciebie otwieraczem oczu, bo zdecydowanie był dla mnie, a jeśli podoba ci się ten odcinek, jeśli ten podcast pomaga ci przejść przez twój dzień i utrzymać się na szczycie branży, to będzie oznaczało świat, jeśli weźmiesz minutę, aby przejść do oceny i recenzji na wybranej platformie podcastu. iTunes, Stitcher, Google Play. To naprawdę pomaga nam rozprzestrzeniać słowo o School of Motion i to po prostuznaczy dla nas cały świat. To tyle, do następnego razu, później.


Przewiń do góry